Dzięki współpracy z Renzo Furlanem, bardzo dobrym niegdyś włoskim tenisistą, Jasmine Paolini z zawodniczki będącej w okolicach setnego miejsca w rankingu WTA stała się gwiazdą światowych aren. Dwukrotną singlową finalistką Wielkich Szlemów, czwartą zawodniczką globu. A praca Furlana została dostrzeżona, Włoch zaledwie cztery miesiące temu otrzymał tytuł "Trenera Roku 2024". Dlatego tak dużym zaskoczeniem jest decyzja o ich rozstaniu. Momentalnie kibice wspomnieli osobę Tomasza Wiktorowskiego. Mieli ku temu powód.