Niedawno w hiszpańskich mediach pojawiły się dywagacje na temat nowego kontraktu Lamine'a Yamala. "Sport" donosił, iż Barcelona walczy o przedłużenie umowy swojej gwiazdy, ale nie wiadomo, czy klub będzie stać na zatrzymanie młodego piłkarza. Yamal rzekomo ma domagać się gwiazdorskiej pensji, bo pomimo zaledwie 17 lat na karku, jest już absolutną gwiazdą zespołu.
REKLAMA
Zobacz wideo Prawdziwa historia "Bestii z Hinterzarten". Odwiedziliśmy miasto Stefana Horngachera
FC Barcelona już nad tym pracuje. Lamine Yamal przedłuży kontrakt?
Według niedawnych rewelacji Barcelona planuje zaproponować Yamalowi długą umowę i by sprostać jego oczekiwaniom finansowym, chce w niej zawrzeć pensję rosnącą z roku na rok. To oczywiście również sposób na ominięcie przepisów finansowego fair play i limitów nałożonych na klub przez zasady obowiązujące w LaLiga.
Włoski dziennikarz Nicolo Schira informuje, iż w sprawie Yamala wreszcie coś ruszyło. "Jest coraz bliżej, by przedłużyć umowę z Barceloną do 2030 roku" - czytamy w serwisie X. Wszystko wskazuje więc na to, iż plan klubu i agenta zawodnika się powiedzie.
Zajmujący się sprawami piłkarza Jorge Mendes chciał, by zawodnik przedłużył kontrakt właśnie do 2030 roku. Portugalczyk miał przekonanie, iż jego klient za granicą zarobiłby znacznie więcej niż w Barcelonie, ale kompletnie nie chce z niej odchodzić. Dlatego też najwyraźniej wywalczył przedłużenie umowy na odpowiednich warunkach. Według doniesień "Sportu" oficjalne podpisanie nowej umowy może nastąpić w lipcu 2025 roku, kiedy Yamal będzie pełnoletni. Na razie jego kontrakt obowiązuje do czerwca 2026 roku.
Czytaj także: FC Barcelona w kryzysie. Wydali wyrok. "Jeśli Lewandowski nie wróci..."
W tym sezonie 17-letni Hiszpan znów stanowi o sile Barcelony i w 21 meczach zdobył sześć goli oraz zaliczył 12 asyst. w tej chwili leczy kolejny uraz, a bez niego zespół nie wygląda tak samo i nie ma tak dużej siły rażenia. Efektem tego była porażka 1:2 z Atletico Madryt w sobotni wieczór.