Zabrakło klasy? Ronaldo zabrał głos ws. tego, co zrobił rywal

Zdjęcie: Fot. Ritzau Scanpix Denmark / via REUTERS


W czwartek reprezentacja Danii wygrała z Portugalią 1:0 w pierwszym meczu ćwierćfinałowym piłkarskiej Ligi Narodów. Jedynego gola dla Duńczyków na Parken strzelił Rasmus Hojlund z Manchesteru United, który to trafienie świętował cieszynką będącego na boisku Cristiano Ronaldo, a niektórzy odebrali to za prowokację. Co na to sam Portugalczyk? Ronaldo zabrał głos w tej sprawie na konferencji prasowej przed niedzielnym rewanżem w Lizbonie.
Reprezentacja Portugalii rywalizuje z Danią w ćwierćfinałach piłkarskiej Ligi Narodów. W pierwszym meczu na Parken w Kopenhadze dość niespodziewanie lepsi byli Duńczycy, którzy triumfowali 1:0 po golu Kaspera Hojlunda z Manchesteru United.


REKLAMA


Zobacz wideo Oto grupa kibiców, która prowadzi doping na Narodowym. Historyczne sceny


Hojlund wykonał cieszynkę Ronaldo w meczu Dania - Portugalia. CR7 zabrał głos
Hojlund, który rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych, po swoim trafieniu wykonał cieszynkę w stylu Cristiano Ronaldo, który także w tamtym momencie był na boisku (doświadczony Portugalczyk rozegrał pełne 90 minut). Niektórzy jednak w zachowaniu Duńczyka dopatrywali się prowokacji.
- Cristiano Ronaldo to mój idol. Zakochałem się w piłce dzięki niemu, zostałem też z jego powodu fanem United. Nie nabijałem się z niego. Miał ogromny wpływ na mnie i na moją karierę, zawsze chciałem być taki jak on. Strzelenie gola przeciwko niemu i Portugalii to coś wielkiego - tłumaczył się po spotkaniu napastnik Manchesteru United.
Na konferencji prasowej przed niedzielnym rewanżem na Estadio Jose Alvalade w Lizbonie o cieszynkę Hojlunda zapytano jej twórcę, czyli samego Cristiano Ronaldo. Co ciekawe, mecz Portugalia - Dania zostanie rozegrany na obiekcie Sportingu, na którym Ronaldo wchodził do seniorskiej piłki.


- Hojlund, wykonujący moją cieszynkę, nie jest problemem. Wiem, iż nie było to wyrazem braku szacunku. Rozumiem, iż nie tylko on, ale w każdym sporcie są ludzie, którzy świętują tak jak ja. Mam nadzieję, iż jutro to on będzie tym, który zobaczy, jak świętuję - stwierdził 40-letni Portugalczyk.


Nie wiadomo jednak, czy Ronaldo wystąpi w niedzielę w podstawowym składzie swojej reprezentacji. Na Parken bowiem wypadł bardzo blado. - jeżeli strzelę gola, to dobrze dla mnie, ale jeżeli nie strzelę gola, a ktoś inny strzeli gola, to dla mnie w porządku. jeżeli nie zagram i wygramy, biorę to w ciemno - zakończył Cristiano Ronaldo.


Początek niedzielnego meczu ćwierćfinałowego Ligi Narodów Portugalia - Dania wyznaczono na godzinę 20:45.