Co do Arkadiusza Milika, Polak pierwszą połowę sezonu miał kompletnie zmarnowaną przez kontuzję kolana, której nabawił się jeszcze w sparingu reprezentacji Polski z Ukrainą przed Euro 2024. Nasz napastnik miał wedle pierwotnych planów pauzować znacznie krócej. Jednak jego rehabilitacja ciągle się wydłużała i w efekcie w 2024 roku już go na boisku nie zobaczyliśmy. Niedawno zaś włoskie media informowały, iż Milik już trenuje i ma wrócić do gry w styczniu.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak Paweł Fajdek zamierza spędzić święta? "Nie ominie mnie gotowanie"
Napoli postawiło na nim krzyżyk. Juventus skorzysta?
Bardzo możliwe jednak, iż jego droga do pierwszego składu będzie mieć o jedną przeszkodę więcej. Włoski dziennik "La Gazzetta dello Sport" donosi, iż Juventus planuje wielką wymianę zawodników z Napoli. Celem "Starej Damy" jest Giacomo Raspadori. To 24-letni włoski napastnik, który jeszcze w poprzednim sezonie grał pod Wezuwiuszem regularnie (37 meczów, 5 goli i 3 asysty). Jednak odkąd zespół objął Antonio Conte, Raspadori stał się jedynie głębokim rezerwowym. W bieżących rozgrywkach uzbierał ledwie 253 minuty w Serie A (mimo iż nie miał żadnej kontuzji).
Wiadomo już zatem jaki to ma wszystko związek z Milikiem, który może zyskać dodatkowego konkurenta do gry. A co z Kiwiorem? Tutaj trzeba spojrzeć na to, kogo Juventus chce dać Napoli w zamian. Według "La Gazzetta dello Sport" zamiast płacić choćby 20 milionów euro (tyle ma żądać Napoli), turyńczycy chcą oddać neapolitańczykom Nicolo Fagioliego oraz Danilo.
Kiwior też może ucierpieć na wymianie
To właśnie ten drugi może być istotny pod kątem polskiego stopera. Włoskie media wiele razy donosiły, iż Napoli jest głównym zainteresowanym ws. sprowadzenia Kiwiora z Arsenalu. Problemem jest oczywiście niechęć londyńczyków oraz cena, którą Arsenal miał ustalić na poziomie 30 milionów złotych. Danilo miał być jedną z opcji rezerwowych dla Napoli. Bardziej doświadczoną oraz o wiele tańszą. Jego przyjście mogłoby definitywnie zamknąć Kiwiorowi drzwi do drużyny Antonio Conte.
Brazylijczykowi po sezonie kończy się kontrakt z Juventusem, a odkąd do Turynu przybył Thiago Motta, 33-latek został zdegradowany do roli rezerwowego. Z ławki najczęściej wchodzi też zresztą środkowy pomocnik Fagioli. Cała transakcja ma oczywiście nie być jeszcze dopięta, choć niewykluczone, iż dojdzie do porozumienia, jako iż oba kluby potrzebują wzmocnień, a działają na ograniczonym budżecie.