Zatrzymywał Mohameda Salaha, zatrzymywał Darwina Nuneza, pomagały mu poprzeczka i słupek. Ogólnie mówiąc, nie nudził się Jakub Stolarczyk w debiucie w Premier League na Anfield, bronił naprawdę dobrze. Jednak Liverpool i tak okazał się niezatrzymany. Zespół Arne Slota pokonał w Boxing Day Leicester City 3:1, dzięki czemu wykorzystał potknięcia konkurencji i umocnił się na prowadzeniu w tabeli Premier League - relacjonował dziennikarz Sport.pl Bartosz Królikowski.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki o obrazkach w mediach z szatni piłkarskiej: To wszystko jest tak udawane i klejone
Polak wychwalany pod niebiosa. Co za występ
26 grudnia 2024 roku Jakub Stolarczyk zapamięta najprawdopodobniej do końca życia. Sensacyjny debiut w Premier League to nagroda za lata treningów i poświęcenia. Pomimo tego, iż Polakowi nie udało się zachować czyste konta i w ostatecznym rozrachunku rywale wygrali 3:1, młody bramkarz może być zadowolony. Dobre opinie o jego występie można przeczytać w angielskich mediach.
Poza tym trudno nie być zadowolonym, jeżeli po debiucie w Premier League chwali cię twój menedżer, którym jest legendarny Ruud van Nistelrooy. Szkoleniowiec Leicester City po zakończonym spotkaniu odniósł się do kontuzjowanych zawodników. Zdradził, iż w najbliższym meczu możliwy jest występ Jamiego Vardy'ego. Gorzej sytuacja wygląda z podstawowym bramkarzem Madsem Hermansenem.
Czytaj: Wiemy, jaki jest stan zdrowia Łukasza Fabiańskiego. Najnowsze informacje
- Mads, myślę, iż będzie potrzebował więcej czasu, aby dojść do siebie. Za każdym razem chce spróbować, czy da radę, ale myślę, iż to kontuzja, która wyeliminuje go na trochę dłużej. Chcę dać mu ten czas, ponieważ potrzebujemy w pełni sprawnego Madsa. W międzyczasie Jakub może wykonywać świetną robotę - powiedział van Nistelrooy, cytowany przez LeicesterShire Live.
Szkoleniowiec poświęcił Polakowi znacznie więcej uwagi.
- To, co dziś zrobił Jakub, było doskonałe. Nie mógł zagrać lepiej. Obrony, które zaliczył to pierwsza rzecz, na którą patrzymy. Ale ja dostrzegam też jego spokój i opanowanie przy interwencjach. To młody i utalentowany bramkarz. Zadebiutował w Premier League na Anfield. jeżeli potrafi zaprezentować się w ten sposób, to wielkie uznanie dla niego - komplementował go Holender.
Van Nistelrooy zauważył, iż Stolarczyk był kontuzjowany i także nie występował w drużynie do lat 21. 24-letni kielczanin trafił do Leicester w 2017 roku. W pierwszym zespole rozegrał od tego czasu 10 spotkań. Głównie bronił w krajowych pucharach, więc można mieć nadzieję, iż dostanie jeszcze kilka szans do zaprezentowania swoich umiejętności. Kto wie? Może na stałe wygryzie z bramki Hermansena? Leicester City zajmuje 18. miejsce w tabeli Premier League. Traci punkt do bezpiecznego miejsca. 29 grudnia zakończy rok domowym meczem z Manchesterem City.