Wyjazdy były jego piętą Achillesa. Bez tego może mieć ciężko o powrót na zaplecze

Kevin Fajfer całą żużlową karierę związany jest z Wielkopolską, jeżdżąc naprzemiennie w dwóch miastach – w Poznaniu oraz w Gnieźnie. Do macierzystego klubu powrócił przed startem sezonu 2024, zaliczając zupełnie przyzwoite rozgrywki, notując średnio 2,088 punktu na bieg. W związku z tym z pewnością włodarze Ultrapur Startu Gniezno, jak i kibice, mieli wobec 27-latka spore oczekiwania przed kampanią 2025.

Fajfer jednak nieco spuścił z tonu względem zeszłorocznych rozgrywek. O ile nie można było mieć zastrzeżeń do jego postawy na torze w Gnieźnie, tak dużo do życzenia pozostawiały jego wyniki w delegacji. Dość powiedzieć, iż pierwsze trzy spotkania przy Wrzesińskiej to trzy dwucyfrówki z bonusami, natomiast na wyjeździe w trzech pierwszych pojedynkach nie wygrał choćby jednego biegu (ani nie zdobył też dwóch punktów z bonusem). Wydawało się, iż pewnym przełamaniem było spotkanie w Krakowie – tam w pięciu biegach stracił tylko jeden punkt. Jak się jednak okazało, był to jednorazowy wyskok i jedyna dwucyfrowa zdobycz Fajfera na wyjeździe.

Do końca sezonu natomiast przez cały czas skutecznie prezentował się w meczach domowych. Zdołał choćby wywalczyć jeden płatny komplet punktów i w dobrej jeździe na domowym torze nie przeszkodził choćby poważny upadek, którego nabawił się w meczu w Gdańsku. Niestety dla gnieźnian jednak, najsłabszy mecz domowy przypadł na spotkanie półfinałowe przeciwko pilanom – tam w pięciu startach zdobył jedynie siedem punktów z bonusem.

Ostatecznie więc można powiedzieć, iż za Fajferem przyzwoity sezon, w którym zwykle osiągał przyzwoite wyniki. Aby jednak gnieźnianie za rok mogli poważnie myśleć o awansie, a Fajfer o powrocie do Metalkas 2. Ekstraligi, to będzie musiał znacząco poprawić swoje wyniki w meczach wyjazdowych.

Kevin Fajfer – występy

Kevin Fajfer – podsumowanie

Kevin Fajfer