Wyciekło nagranie z szatni Sabalenki. Żądają jej dyskwalifikacji

1 dzień temu
Zdjęcie: Screen z REUTERS/Edgar Su i https://x.com/tennis_gifs/status/1883148488529330637


Aryna Sabalenka stoczyła zacięty bój z Madison Keys w sobotnim finale Australian Open, ale ostatecznie pokonać Amerykanki się nie udało - 3:6, 6:2, 5:7. Więcej jednak niż o postawie sportowej Białorusinki, mówi się o tym, co zrobiła po ceremonii wręczenia nagród. Wraz ze sztabem wykonała dość skandaliczny gest, który oburzył internautów. Ci domagają się surowej kary. Co na to organizatorzy Australian Open?
Aryna Sabalenka miała jasny cel przed Australian Open - zdobyć trzeci tytuł w Melbourne z rzędu, a także obronić prowadzenie w rankingu WTA. I ostatecznie plan zrealizowała połowicznie. przez cały czas jest liderką kobiecego tenisa, ale w finale musiała uznać wyższość Madison Keys. Pojedynek był pełen zwrotów akcji, ale ostatecznie to Amerykanka lepiej wytrzymała ciśnienie.


REKLAMA


Zobacz wideo Iga Świątek zawiodła? "Nie było czego zbierać"


- Nie udało się wygrać meczu, ale wrócę silniejsza i dam z siebie wszystko w przyszłym roku - deklarowała Białorusinka. Te słowa wygłosiła podczas ceremonii wręczenia nagród, kiedy to nieco ochłonęła. Bo tuż po ostatniej piłce emocje w niej buzowały. Wyładowała je na rakiecie, którą rozbiła o kort. Później usiadła na krzesełku i zakryła głowę ręcznikiem. I wydawało, iż atak złości był największą kontrowersją, jaką tego dnia wywołała Sabalenka. A jednak nie!
Skandaliczne zachowanie Sabalenki po ceremonii wręczenia nagród
Do sieci trafiło nagranie zza kulis. Widać na nim, w jaki sposób sztab Białorusinki, jak i sama zawodniczka zachowali się po ceremonii wręczenia nagród. Zdaniem wielu internautów, całkowicie zbezcześcili trofeum, które wręczono Sabalence, co powinno spotkać się z surową karą. Co takiego zrobiła tenisistka i jej współpracownicy?


Na filmiku widać trofeum, które leży na podłodze w szatni. Wokół niego zebrali się Sabalenka, jej partner Georgios Frangoulis oraz trener Jason Stacey. I nagle szkoleniowiec wykonał gest, który powtórzyli pozostali. Udawał, iż zamierza oddać mocz na paterę. Cała trójka wykonała ten ruch z uśmiechem na twarzach, wyraźnie rozbawiona, co mocno oburzyło środowisko tenisowe.


Zobacz też: Ależ klasa! Tak Świątek zareagowała na triumf Keys w Australian Open.


Media i kibice grzmią ws. gestu Sabalenki i jej sztabu. Domagają się jednego
Głos w sprawie zabrał m.in. ukraiński portal champion.com.ua. "Okazała brak szacunku dla Australian Open: Sabalenka i jej zespół symulowali defekację na trofeum. (...) Incydent stał się jednym z najbardziej skandalicznych momentów tegorocznego turnieju. Białorusinka nie odniosła się jeszcze do sprawy, ale wielu fanów czeka na oficjalne wyjaśnienia" - pisali dziennikarze.
I faktycznie mieli rację. Bo wielu kibiców nie tylko z niecierpliwością oczekuje na komentarz Sabalenki, ale i wyraziło oburzenie w mediach społecznościowych. "Wooow, jaki to jest brak szacunku...", "To nie w porządku. choćby jeżeli to tylko żarty", "To nie jest zabawne", "Widać, adekwatna osoba wygrała AO", "Całkowity brak klasy", "Jakie obrzydliwe i niegrzeczne zachowanie. Zasługujemy na wyjaśnienie i publiczne przeprosiny za te straszne gesty" - pisali wzburzeni internauci na X.


Ale na tym nie zakończyli. Jedna z fanek poszła o krok dalej. Oznaczyła organizatorów i domagała się wyciągnięcia bardzo surowych konsekwencji wobec Sabalenki. "Powinni zostać na stałe wykluczeni z Australian Open" - czytamy.
Jak na razie ani zawodniczka, ani też organizatorzy nie zabrali głosu w sprawie. Sabalenka opublikowała tylko jeden wpis, w którym podsumowała występ w Melbourne. "Australio, dziękuję za gościnność w tych ostatnich dwóch tygodniach. Atmosfera, którą tworzycie dla mnie na każdym meczu, sprawia, iż czuję się jak w domu. Nie mogłabym osiągnąć tego wszystkiego bez was! Do mojego zespołu, porozmawiam z wami za tydzień…" - pisała.
Idź do oryginalnego materiału