WTA wprost ws. Igi Świątek, to się powtarza. I to tuż po meczu z Amerykanką

5 godzin temu
Iga Świątek przez pierwsze rundy Australian Open szła jak burza i nie straciła żadnego seta, regularnie potwierdzając, iż poprawiła swoją grę na twardej nawierzchni. Jeszcze w trakcie meczu z Evą Lys, gdy Polka wygrała seta 6:0, organizatorzy turnieju nazwali ją "bezlitosną". Ten sam epitet powtórzył się w analizie opublikowanej przez WTA, w której przyjrzano się występom 23-latki w Melbourne.
Idź do oryginalnego materiału