- Zabrakło mi intensywności. (...) Ona weszła bardzo mocno w trzeci set, poszła na całość i zbyt gwałtownie to uciekło. Nie miałam choćby czasu, żeby się zresetować - tłumaczyła Iga Świątek po porażce z Aryną Sabalenką w półfinale Roland Garros. Tym samym nie obroniła tytułu. Od roku pozostaje bez jakiegokolwiek trofeum. - Oczywiście patrząc na matematykę, straciłam wiele punktów, ale wiem, iż to tak naprawdę nie ma znaczenia - dodawała. Polka zmieniła nieco nastawienie i być może faktycznie dla niej utrata punktów nie jest aż tak istotna, ale dla rankingu WTA już tak.
REKLAMA
Zobacz wideo Daria Abramowicz wciąż pomaga Idze Świątek? Ferszter: Powinna się wytłumaczyć przed dziennikarzami
Iga Świątek sunie w dół rankingu WTA. Gigantyczna strata do czołówki
Przegrana w półfinale Roland Garros spowodowała kolejny spadek Świątek. W najnowszym zestawieniu, które ukazało się w poniedziałek 9 czerwca, Polka figuruje na siódmej lokacie. Tym samym przesunęła się o dwie pozycje w dół względem tego, jakie miejsce zajmowała przed paryską imprezą. Na jej koncie jest 4618 punktów. Tym samym wyprzedziły ją dwie rywalki, ale 24-latka nie traci do nich tak wiele - do szóstej Mirry Andriejewej jedynie 18, a do piątej Qinwen Zheng równe 50 punktów. Nasza rodaczka ma też dość blisko do czwartej lokaty, bo do Jasmine Paolini traci niespełna 200 punktów.
O wiele większa różnica dzieli natomiast Świątek z TOP 3. Ba, z liderką to już prawdziwa przepaść. Polkę i Arynę Sabalenkę, finalistkę Roland Garros i pogromczynię siódmej rakiety świata, dzieli aż 6935 punktów. Aż trudno uwierzyć, co stało się ze Świątek. Jeszcze w październiku 2024 prowadziła w zestawieniu, ale przez kolejne miesiące zanotowała potężny zjazd. Najwięcej punktów straciła właśnie na nawierzchni ziemnej - broniła aż trzech tytułów, łącznie ponad cztery tysiące punktów, ale żadnego z trofeów nie udało jej się wywalczyć ponownie.
Sporo traci też do triumfatorki Roland Garros, czyli Coco Gauff. Amerykanka dopisała sobie dwa tysiące punktów do konta, przez co teraz jej przewaga nad Świątek to aż 3465 punktów. Mniejsza różnica dzieli Polkę od trzeciej Jessiki Peguli - 1865 punktów.
Do zmian doszło też pod koniec TOP 10. O jedną pozycję awansowała Paula Badosa - przesunęła się na 9. miejsce kosztem Emmy Navarro. A które lokaty zajmują inne polskie tenisistki? W górę przesunęła się Magdalena Fręch. w tej chwili zajmuje 24. pozycję, co oznacza awans o dwie pozycje. O jedną lokatę w górę tabeli podskoczyła Magda Linette - 31. miejsce. Wielki awans zanotowała z kolei półfinalistka tegorocznej imprezy we Francji Lois Boisson. Przesunęła się aż o 296. lokat. w tej chwili zajmuje 65. pozycję, najwyższą w karierze.
Ranking WTA (stan na 9 czerwca 2025):
1. Aryna Sabalenka - 11 553 punkty
2. Coco Gauff - 8 083 pkt
3. Jessica Pegula - 6 483 pkt
4. Jasmine Paolini - 4 805 pkt
5. Qinwen Zheng - 4 668 pkt
6. Mirra Andriejewa - 4 636 pkt
7. Iga Świątek - 4 618 pkt
8. Madison Keys - 4 484 pkt
9. Paula Badosa - 3 684 pkt
10. Emma Navarro - 3 649 pkt
...
24. Magdalena Fręch - 1 815 pkt
31. Magda Linette - 1 581 pkt.
Zobacz też: Wielka burza po słowach Sabalenki. Legenda nie wytrzymała. "Lepsze niż ty!".
W kolejnych tygodniach Świątek będzie miała znakomitą okazję do tego, by awansować w rankingu. Nie ma bowiem zbyt wielu punktów do obrony na kortach trawiastych, a właśnie na nich rozpocznie rywalizację jeszcze w tym miesiącu. Najpierw zagra w Bad Homburg, a następnie w wielkoszlemowym Wimbledonie.