Wystartował coroczny plebiscyt Organizacji Kobiecego Tenisa nazywany WTA Awards. Na ten moment kibice mogą głosować w nim w sześciu kategoriach: ulubiona singlistka, ulubiona deblistka, mecz roku, najlepszy moment na zawodach rangi WTA 1000, najlepszy moment na zawodach rangi WTA 500 oraz 250. Głosowanie odbywa się na stronie federacji, pod tym linkiem.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie
Najlepszy mecz roku?
Zwyciężczynie wybiorą kibice, ale same nominacje należą do działaczy WTA i nie brakuje tu kontrowersji. Najwięcej wątpliwości jest wokół kategorii mecz roku. Wybierać można między następującymi spotkaniami:
półfinał turnieju WTA 1000 w Rzymie: Coco Gauff - Qinwen Zheng 7:6, 4:6, 7:6
ćwierćfinał imprezy WTA 500 w Berlinie: Aryna Sabalenka - Jelena Rybakina 7:6, 3:6, 7:6
finał zawodów WTA 1000 w Indian Wells: Mirra Andriejewa - Aryna Sabalenka 2:6, 6:4, 6:3
ćwierćfinał imprezy WTA 1000 w Pekinie: Amanda Anisimowa - Jasmine Paolini 6:7, 6:4, 6:4
półfinał w Dosze kategorii WTA 1000: Sara Errani/Jasmine Paolini - Mirra Andriejewa/Diana Sznajder 4:6, 7:6, 11:9
Nieoczekiwane nominacje? Zaskakiwać może w tym gronie zwłaszcza mecz Gauff - Zheng. Trwał co prawda bardzo długo, bo aż trzy i pół godziny, ale w opinii wielu ekspertów nie stał na najwyższym poziomie. Świadczą o tym liczby - Chinka popełniła aż 74 niewymuszone błędy, a Amerykanka 82. Najwidoczniej zadecydowała tu sama długość spotkania, ranga imprezy i nazwiska tenisistek - trzeciej rakiety świata i aktualnej mistrzyni olimpijskiej.
Można się też zastanawiać, czy wśród nominowanych pięciu spotkań nie powinien znaleźć się np. pojedynek Sabalenki z Pegulą w półfinale niedawnych zawodów WTA 1000 w Wuhanie. Amerykanka wygrała wtedy 2:6, 6:4, 7:6, choć w decydującej partii przegrywała już 2:5, a następnie przerwała niesamowitą serię zwycięstw Białorusinki w tie-breakach. Obie zawodniczki prezentowały tego dnia bardzo wysoki poziom.
Dlaczego tak wcześnie?
Największy problem wiąże się jednak z momentem ogłoszenia plebiscytu. Nie wiadomo, dlaczego WTA rozpoczyna głosowanie jeszcze w trakcie sezonu, w trakcie ostatniej, najbardziej prestiżowej imprezy, którą organizuje na koniec rozgrywek. Turniej Mistrzyń w Rijadzie ruszył w sobotę i potrwa tydzień. jeżeli grono nominowanych spotkań jest zamknięte, to co w sytuacji, gdy np. w finale w Arabii Saudyjskiej spotkają się Iga Świątek i Sabalenka, a jedna z nich zwycięży po trzygodzinnym pojedynku pełnym efektownych zagrań, zwrotów akcji i zakończonym wynikiem 7:6, 6:7, 7:5? Taki pojedynek trafi w pustkę - nie będzie mógł zostać wybrany ani meczem roku 2025 ani 2026.
Wielu kibiców zastanawiało się także, dlaczego wśród wybranych spotkań nie ma np. historycznego finału Świątek z Anisimową na Wimbledonie (6:0, 6:0), pasjonującego półfinału Australian Open między Świątek a Madison Keys (7:5, 1:6, 6:7) albo późniejszego finału Keys - Sabalenka (6:3, 2:6, 7:5). Tu odpowiedź jest akurat prosta: to dlatego, iż turnieje wielkoszlemowe organizowane są przez Międzynarodową Federację Tenisową (ITF), a nie WTA. Z tego samego powodu na przełomie roku ITF wybiera swoją "mistrzynię świata", opierając się jedynie na występach w Wielkim Szlemie oraz w reprezentacji. Obie organizacje chcą się odróżniać, co jednak wydaje się być nieco sztuczne i absurdalne, jeżeli na koniec punkty ze wszystkich startów danej tenisistki trafiają do jednego rankingu WTA. Nie ma przecież osobnych zestawień liczących punkty za Wielki Szlem i turnieje ITF, nie ma także osobnego plebiscytu dla najlepszych spotkań wielkoszlemowych.
Kto wygra?
Wracając do WTA Awards: w przypadku sześciu ogłoszonych kategorii Świątek ma szansę tylko na jedno wyróżnienie - jako ulubiona tenisistka. Ani jedno spotkanie z jej udziałem nie zostało nominowane jako mecz roku, choć wygrywała turnieje WTA w Seulu i Cincinnati oraz była w finale w Bad Homburg. Jej występy nie zostały także docenione w kategorii najlepszy moment na turnieju WTA 1000, WTA 500 czy WTA 250. Jednocześnie wspomniany pojedynek Gauff - Zheng z Rzymu otrzymał także nominację do momentu roku w zawodach rangi "tysiąc".
W zeszłorocznym plebiscycie Świątek okazała się najlepsza w głosowaniu kibiców w trzech kategoriach: mecz roku (finał w Madrycie z udziałem Sabalenki), moment w turniejach kategorii WTA 1000 (dwa zwycięstwa z rzędu w Madrycie i Rzymie) oraz najzabawniejszy moment roku (otwarcie pucharu w Rzymie i Paryżu).
Czytaj także: Wpis Lewandowskiego niesie się po świecie
Nominacje do zeszłorocznej edycji konkursu zostały ogłoszone dopiero 20 listopada, już po turnieju WTA Finals 2024, który zakończył się 11 dni wcześniej. Ostateczne wyniki głosowania WTA Awards poznaliśmy wówczas w grudniu i tym razem prawdopodobnie będzie podobnie. Czekamy jeszcze na ogłoszenie nominacji w kategoriach: zawodniczka roku, powrót roku, progres roku, nowicjusz roku, para deblowa roku oraz trener roku.

8 godzin temu


![Aż trudno uwierzyć. Dlatego Iga została rozbita [OPINIA]](https://sf-administracja.wpcdn.pl/storage2/featured_original/6908dc6cd95046_36390198.jpg)








