Rok 2025 zapamiętany zostanie w Stali Gorzów jako jeden z najtrudniejszych w historii klubu. A jednak kończy się z poczuciem ulgi – Stal została uratowana, długi spłacone, a licencja na start w okresie 2026 jest pewna. Dariusz Wróbel objął funkcję prezesa 26 października 2024 roku, w chwili gdy nad klubem wisiało widmo upadku. Dziś (5 grudnia), poinformował o odejściu.
W poruszającym wpisie zamieszczonym na profilu klubu Wróbel podsumował ten intensywny rok. „Rok temu zostałem poproszony o przejęcie sterów w Stali Gorzów, w chwili kiedy ważyły się losy Naszego Klubu” – napisał. I faktycznie, gdy obejmował stery, mówiliśmy o długu wynoszącym ponad 4,5 miliona złotych, który należało uregulować do końca października.
W styczniu klub uregulował wszystkie zobowiązania wymagane przez Speedway Ekstraligę i mógł wystartować w rozgrywkach PGE Ekstraligi. Sportowo rok również nie był łatwy – zespół pojechał więcej meczów, niż zakładano w budżecie, co ponownie mocno obciążyło finanse. Ostatecznie jednak klub otrzymał poręczenie kredytu od prezydenta miasta, dzięki czemu można było myśleć o kolejnym sezonie.
Teraz jednak przygoda Wróbla z klubem żużlowym dobiega końca. W swoim pożegnalnym wpisie Wróbel szczególnie wyróżnił pracowników klubu – Marcina, Pawła, Piotrka, Rafała, Olę, Agnieszkę i wielu innych, którzy w ciszy swoich biur i warsztatów codziennie pracowali na funkcjonowanie Stali. Podziękował kibicom, udziałowcom, zarządowi, trenerom i zawodnikom. Podziękował też władzom miasta i wszystkim tym, którzy przez lata byli związani z klubem.
„Dzisiaj z tego miejsca chciałbym oświadczyć, iż podjąłem decyzję o rezygnacji z funkcji prezesa Stali Gorzów S.A.” – napisał Wróbel. Podkreślił, iż ostatni rok był dla niego pełen wrażeń i nowych wyzwań. „Prezesem się bywa – ja zawsze byłem, jestem i będę DAREK” – dodał w charakterystycznym dla siebie stylu.
To kolejne odejście w gorzowskim klubie. Niedawno z funkcji wiceprezesa zrezygnował Paweł Broszko – osoba kluczowa w bieżącym funkcjonowaniu Stali, odpowiedzialna za rozmowy z miastem i negocjacje z zawodnikami, w tym z Jackiem Holderem. Teraz przed Stalą kolejny etap i nowi ludzie na czele zarządu.
