Wrze wokół Lewandowskiego. "Nie potrafi się dostosować"

2 godzin temu
"Czy Hansi Flick przywróci Lewandowskiego do pierwszego składu?" - takie pytanie stawia "Mundo Deportivo". Niemiecki szkoleniowiec wciąż w tym sezonie nie pozwolił naszemu napastnikowi zagrać od pierwszej minuty. Wydawało się, iż nie chciał go za bardzo obciążać tuż po kontuzji. Tymczasem gazeta twierdzi, iż przyczyna jest inna, a Polak: "nie potrafi dostosować się do wymagań menedżera".
Robert Lewandowski ani razu nie znalazł się w tym sezonie w wyjściowej jedenastce FC Barcelony. Przełomu nie było także w niedzielę. Przeciwko Valencii (6:0) Hansi Flick postawił na Ferrana Torresa, mimo iż 37-letni napastnik wrócił po kontuzji i rozegrał już dwa mecze w reprezentacji Polski. Lewandowski ostatecznie i tak zrobił swoje, bo w 68. minucie wszedł z ławki i strzelił dwa gole. Mimo wszystko jego pozycja w drużynie stoi pod sporym znakiem zapytania.


REKLAMA


Zobacz wideo Pewny awans Fajdka do finału na mistrzostwach świata w Tokio. "Duży spokój z mojej strony"


Czarne chmury nad Lewandowskim. Piszą o tym wprost: "Nie potrafi"
Dziennik "Mundo Deportivo" stawia choćby pytanie: "Czy przez cały czas oglądać będziemy Lewandowskiego dokańczającego mecze, w których Ferran jest słabszy? Czy może Flick przywróci go do podstawowego składu?". W poprzednim sezonie miejsce w ataku w przypadku Lewandowskiego było niezagrożone. Wydawało więc, iż gdy wróci do pełni formy po kontuzji, będzie podobnie. Zdaniem dziennikarzy niekoniecznie.


"Mundo Deportivo" pisze choćby o "nowym rozdziale Flicka", którym prawdopodobnie miałoby być potencjalne odsunięcie Polaka od składu. - Lewandowski nie potrafi już dostosować się do piłkarskich wymagań menedżera ani choćby tego ukryć - możemy przeczytać.
Dziennik podkreśla co prawda, iż Lewandowski przez cały czas jest bardzo zaangażowany, ale ostatnio mocno stracił na jakości. - Pressing, jaki wywiera, nie jest już tak silny, do tego traci dużo energii przy sprintach, a jego skuteczność w pojedynkach fizycznych ucierpiała. Jedynie jego "relacja z bramką" pozostała niezmienna, ponieważ bez wątpienia mówimy o jednym z najlepszych strzelców XXI wieku - twierdzi.
Naprawdę tak nazwali rywala Lewandowskiego. "Idealny"
Lewandowskiego w poprzednich meczach Barcelony za każdym razem zastępował Ferran Torres. Dziennikarze uznają go wręcz za "całkowite przeciwieństwo" Polaka. - To napastnik znakomicie spełniający oczekiwania Flicka i idealny partner w ataku Barcelony. Inteligentny w odbiorze piłki, coraz lepszy w zwodach, szybki i precyzyjny w wychodzeniu na pozycję, a także bardzo skuteczny w pressingu. Oczywiście brakuje mu umiejętności i talentu Lewandowskiego w wykańczaniu akcji, a to robi różnicę w tym sporcie - czytamy.


W związku z tym Flick musi podjąć decyzje, na którego napastnika postawić. O tym, co zrobi, przekonamy się w najbliższy czwartek 18 września. Wówczas FC Barcelona zmierzy się na wyjeździe z Newcastle United w pierwszej kolejce Ligi Mistrzów. Wydaje się, iż Niemiec będzie chciał wyjść najsilniejszym zestawieniem.
Idź do oryginalnego materiału