Wrze w sieci po premierze dokumentu o Sabalence. "Fani Łukaszenki"

1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. Francis Mascarenhas / REUTERS


Poprzedni rok był wyjątkowy dla Aryny Sabalenki. Zgarnęła dwa tytuły wielkoszlemowe, dzięki czemu wskoczyła na fotel liderki rankingu WTA, wyprzedzając Igę Świątek. Z tej okazji Canal+Sport przygotowało specjalny dokument poświęcony Białorusince. Już w dzień jego premiery kibice bardzo ostro skomentowali pomysł stacji. "A będzie coś o moczowych ekscesach?" - pisano.
- Nie udało się wygrać meczu, ale wrócę silniejsza i dam z siebie wszystko w przyszłym roku. Uwielbiam tutaj grać i dziękuje wam za niesamowitą atmosferę. Jesteście naprawdę kapitalni. Czy ja powinnam coś powiedzieć do mojego teamu? To wasza wina, oczywiście jak zawsze! - mówiła Aryna Sabalenka tuż po finale Autralian Open, w którym sensacyjnie przegrała 3:6, 6:2, 5:7 z Madison Keys.


REKLAMA


Zobacz wideo Polska sztafeta z brązowym medalem mistrzostw Europy w short tracku. Pierwszy raz od 12 lat!


Fani nie wytrzymali po premierze dokumentu o Sabalence. Ostro
Mimo to Białorusinka pozostała na fotelu liderki rankingu WTA, na którym zasiada od 21 października zeszłego roku. Wszystko dzięki poprzedniemu sezonowi. W 2024 roku największa rywalka Igi Świątek triumfowała w Australian Open i US Open, dzięki czemu jesienią weszła na sam szczyt. Zeszły sezon był dla niej naprawdę wyjątkowy.


Dlatego też producenci Canal+Sport uznali, iż historia awansu Sabalenki na pierwsze miejsce światowego rankingu idealnie nadaje się na dokument. We wtorkowy wieczór stacja za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowała o finalizacji projektu pt. "Sabalenka - być numerem 1". "Aryna Sabalenka ma za sobą kapitalny sezon, w którym osiągnęła tenisowy szczyt!. Przed naszymi kamerami liderka rankingu WTA analizuje najważniejsze jego momenty" - czytamy w opisie.
Dzień później materiał pojawił się już na platformie Canal+Online. Zaraz po publikacji zwiastuna cały projekt skomentowali kibice, którzy - łagodnie mówiąc - nie byli nim zachwyceni.


Zdecydowaną większość z nich oburzył fakt, iż stacja zdecydowała się przygotować tak obszerny materiał o Białorusince. Powodów niezadowolenia było wiele. "A będzie coś o moczowych ekscesach?", "Będzie o sikaniu do trofeum za AO?" - pisali prześmiewczo fani, nawiązując do kontrowersyjnego zachowania tenisistki po finale Australian Open. Kamery pokazały jak Sabalenka udawała, iż oddaje mocz na trofeum, które otrzymała za udział w finale turnieju w Melbourne.


Zobacz też: Oto plany Sabalenki. Ważne wieści dla Świątek. Co z rankingiem?
Inne komentarze były jeszcze ostrzejsze. "Jeszcze niedawno nie chcieliście wymieniać jej nazwiska w trakcie meczu, a teraz film o niej robicie", "Gratulacje dla fanów Łukaszenki. Ogromne. Wstyd i hańba", "Ten kto uznał w Canal Plus, iż taka produkcja to dobry pomysł - jest idiotą", "Sprzedaliście już serial o Idze białoruskiej telewizji? Łukaszenka pewnie jest zainteresowany osiągnięciami naszej najlepszej tenisistki", "Oj, bardzo kiepski pomysł", "Poczekam jednak na dokument "Świątek-być numerem 1 " - pisano. Jak widać, internauci niezbyt przychylnie spoglądają na dokument poświęcony pierwszej w tej chwili rakiecie świata.
Idź do oryginalnego materiału