- Nie mam nic do Igi. Po prostu uważam, iż wszyscy powinni mieć równe szanse i to mnie wkurza. Im wydaje się, iż mają przewagę, bo są po prostu bogami, a potem biorą te wszystkie inne leki poprawiające wydajność. Kiedy już zostaniesz złapany, nie możesz zachowywać się jak ofiara - mówił niedawno Nick Kyrgios o Idze Świątek. Tenisista atakował również Jannika Sinnera. W pewnym momencie doczekał się choćby krytyki ze strony Andy'ego Roddicka - po tym jak zasugerował, iż Amerykanin broni Igi Świątek, bo prawdopodobnie sam się wspomagał przez całą karierę.
REKLAMA
Zobacz wideo Nowak-Mosty MKS Będzin z dwunastą z rzędu porażką. Artur Ratajczak: Jestem zadowolony z postawy
Kolejna afera dopingowa w tenisie. Kyrgios znów zabrał głos
Teraz świat żyje nową aferą dopingową w tenisie. Wszystko przez to, iż ITIA w środę 5 lutego poinformowała o zawieszeniu Goncalo Oliveiry (245. ATP). Wenezuelski tenisista pochodzenia portugalskiego został przyłapany na wspomaganiu się... metamfetaminą. To właśnie obecność tej substancji wykryto w jego organizmie dzięki próbce pobranej podczas zeszłorocznego turnieju w Meksyku. Oliveira nie skorzystał z możliwości odwołania się od tymczasowego zawieszenia.
Nowa afera dopingowa w tenisie doczekała się niemal natychmiastowej reakcji ze strony Kyrgiosa. "Sterydy są w porządku, ale to jest szaleństwo. Świat tenisa całkowicie zwariował" - napisał na Instagramie.
O Kyrgiosie w ostatnim czasie częściej jest głośno z powodu jego działalności w Internecie, niż dobrej postawy na korcie. Wracający po długiej nieobecności tenisista całkowicie zawiódł oczekiwania fanów na tegorocznym Australian Open - tłumaczył potem, iż winna jest kontuzja. Kolejny raz kibice mają zobaczyć go w akcji dopiero podczas Indian Wells.