Wraca do reprezentacji po czterech latach. Oto co zrobił w meczu ligowym

3 godzin temu
Ledwie dwa dni temu otrzymał powołanie od Jana Urbana, a dziś zdobył gola dla klubu. Kto to taki? Mowa o Kacprze Kozłowskim. Polak udowadnia, iż selekcjoner dobrze zrobił, przywracając go do seniorskiej kadry po latach przerwy. W niedzielę strzelił gola na 2:0. I takim też wynikiem zakończył się mecz Gaziantepu z Fatih Karagumruk.
- On miał niesamowite wejście do kadry Paulo Sousy. To się działo przed tym przełożonym Euro w 2021 roku. Pamiętam, jak pojawiał się w Opalenicy na pierwszych zgrupowaniach. Wojciech Szczęsny mówił, iż to jest talent, iż dawno takiego nie widział. (...) Dzisiaj szuka swojej drogi i bardzo dobrze, iż zaczął grać w Turcji. Myślę, iż to powołanie to docenienie, iż gra on tam prawie w każdym meczu po 90 minut - tak o zaproszeniu Kacpra Kozłowskiego na październikowe zgrupowanie mówił Dawid Szymczak w programie "To jest Sport.pl".

REKLAMA







Zobacz wideo Czy sędziowie powinni być karani za złe decyzje? Kosecki: Dla nich już największą karą jest hejt w Internecie



Pomocnik wraca do kadry po niemal czterech latach przerwy. Wprawdzie pojawił się na zgrupowaniu we wrześniu 2023, ale szansy do gry nie dostał. W ostatnich latach selekcjonerzy seniorskiej drużyny konsekwentnie go pomijali, ale teraz Jan Urban postanowił dać mu szansę. A w niedzielę piłkarz dał znać szkoleniowcowi, iż najpewniej podjął dobrą decyzję.
Kacper Kozłowski trafia w lidze tureckiej. Tak uczcił powołanie do kadry
Co takiego zrobił Kozłowski tego dnia? Ano strzelił gola w lidze tureckiej. Gaziantep, w którym występuje, rywalizował z Fatih Karagumruk. W 69. minucie nasz rodak wpisał się na listę strzelców. Otrzymał kapitalne podanie od Christophera Lungoyi. Nie pozostało mu nic innego, jak dostawić nogę i z bliskiej odległości wbić piłkę do siatki. I tak też zrobił.


Kozłowski podwyższył prowadzenie Gaziantepu na 2:0, a zarazem ustanowił wynik spotkania. Wcześniej, bo w 55. minucie Alexandru Maxim wykorzystał rzut karny, jaki zespołowi Polaka przyznał sędzia. Była to druga bramka Kozłowskiego w tym sezonie. Pierwszą zdobył w połowie września z Kocaelisporem (2:0) i niewykluczone, iż właśnie wtedy zwrócił na siebie uwagę Urbana. Teraz potwierdził, iż selekcjoner tej decyzji żałować nie powinien.






Zobacz też: Hiszpanie nie mają litości dla Lewandowskiego. Tak ocenili Polaka.



Czy Jan Urban skorzysta z usług Kozłowskiego w październiku?
Gaziantep plasuje się w tej chwili na 4. lokacie w tabeli ligi tureckiej. Ma 14 punktów na koncie po ośmiu meczach. Traci osiem "oczek" do lidera, Galatasaray Stambuł. Teraz przed piłkarzami przerwa na spotkania reprezentacji. Kozłowski przyjedzie do Polski. Najpierw Biało-Czerwoni zagrają u siebie towarzysko z Nową Zelandią (9 października), a trzy dni później zmierzą się na wyjeździe z Litwą w ramach eliminacji do mistrzostw świata 2026. To drugie spotkanie będzie bardzo ważne, bo ewentualna wygrana może mocno zbliżyć Polaków do baraży czy choćby bezpośredniego awansu.
Idź do oryginalnego materiału