TNT Sports i Discovery stali się domem brytyjskiego żużla po wygaśnięciu Eurosportu w Wielkiej Brytanii. Spotkało się to z dużym oburzeniem, ponieważ kibice musieli wyłożyć kilkanaście funtów więcej, aby móc dokupić stacje do pakietu. Wiele wskazuje na to, iż ten wydatek można nazwać za błędny. Według cenionego Petera Oakesa Discovery rezygnuje z brytyjskiego żużla na antenie TNT.
Wiele praw, mało miejsca
Przede wszystkim brytyjska stacja nabyła wiele praw, przez co nie ma jak tego upchnąć. Ktokolwiek oglądał polską transmisję w MAX zauważył, iż autopromocja jest przeciążona dawką innych sportów, w tym Speedway Grand Prix. Warner Brothers Discovery to prywatna firma, która nie zwróci uwagę na pożytek z danej dyscypliny. Liczby grają pierwsze skrzypce i nie wygląda to za dobrze. Z całościowym wyjściem Discovery z żużla, najpewniej zarząd podjął decyzję o odcięciu się również od brytyjskiego speedwaya. Umowa nie zostanie przedłużona i to będzie pierwszy raz od dawna, kiedy to żużel nie będzie pokazywany w dużej telewizji.
Jest alternatywa
Oczywiście istnieje alternatywa pod nazwą British Speedway Network. Początkowo amatorski projekt, przeradza się w naprawdę rzetelne źródło do śledzenia brytyjskiego żużla. W tym sezonie mieli umowę na przynajmniej osiemnaście meczów w Premiership i oglądało się to co najmniej przyjemnie. W przypadku opuszczenia głównych telewizji, BSN stanie się jedynym źródłem przekazu na skalę międzynarodową. Przepustkę do meczu może wykupić każdy, więc otwiera się to również na szerszy rynek.
Sky Sports, BBC czy ITV również przejawiają kilka zainteresowanie rozmowami odnośnie pokazywania zawodów żużlowych. Problem w tym, iż w Polsce mielibyśmy problem z ich odbieraniem. Tak czy inaczej, sprawa jest przez cały czas rozwojowa i pokazuje, z jak wielkimi problemami walczy brytyjski żużel.
Jason Crump
