Woffinden jednak wróci? Prezes ma jedno marzenie

speedwaynews.pl 3 godzin temu

Tai Woffinden to wielowątkowa postać, którą naprawdę trudno opisać w krótkich słowach. Nietuzinkowa persona, momentami przypominająca cytat o Robocopie ze słynnej polskiej komedii „Chłopaki nie płaczą” i bardzo emocjonalnie zżyta z wrocławskim klubem. Do Betard Sparty trafił po sezonie w Starcie Gniezno, gdzie na dobrą sprawę rozwinął skrzydła. Po nieudanych epizodach w Częstochowie, Brytyjczyk wziął sprawy w swoje ręce i napisał historię trzykrotnego mistrza świata. W latach 2012-24 reprezentował tylko jeden klub, ale końcówka przygody była naznaczona kontuzjami. Ostatecznie drogi się rozeszły, a Woffinden miał przejechać sezon w Metalkas 2. Ekstralidze. Jak wiemy – do tego nie doszło.

Prezes chce powrotu

Prezes Andrzej Rusko związał się emocjonalnie z brytyjskim żużlowcem. Można powiedzieć, iż budował przy nim fundamenty szerokiej machiny, jaką w tej chwili jest wrocławska Betard Sparta. Nowej produkcji od Canal + „Jazda o złoto. Żużel na podsłuchu” prezes Rusko przyznał, iż czeka na istotną deklarację z ust trzykrotnego mistrza świata.

Najbardziej oczekiwany dzisiaj przeze mnie moment to jest deklaracja Taia o powrocie do Wrocławia pod koniec swoich startów, iż on będzie chciał ostatni sezon startować tutaj. Tai jest wrocławianinem – powiedział działacz.

Pięknie napisana historia

1039 biegów i 2060 punktów – to dorobek byłego żużlowca gnieźnieńskiego Startu dla wrocławskiego zespołu. Woffindena żegnano ze sporym wzruszeniem. Wszak dla większości kibiców to właśnie on otworzył oczy na piękno czarnego sportu. Przede wszystkim Tai Woffinden wykazał się sporą dozą wsparcia i zaufania względem Andrzeja Rusko i pani Krystyny Kloc, dzięki czemu w 2021 roku wszyscy mogli podnieść trofeum za Drużynowe Mistrzostwo Polski.

Sam sezon 2026 będzie dla Woffindena początkiem dwuletniej historii w Moonfin Malesie Ostrów Wielkopolski, ale wróci on również do cyklu Speedway Grand Prix.

Nie mogę się doczekać ponownego startu. Moje ostatnie mistrzostwo to sezon 2018. W każdym kolejnym sezonie doznawałem kontuzji. o ile dostanę jeden bez kontuzji, na pewno pokaże na co mnie stać – zapewnia Brytyjczyk na łamach The Sun.

Tai Woffinden
Idź do oryginalnego materiału