Od wtorku 25 marca do niedzieli 30 marca odbywały się mistrzostwa świata w łyżwiarstwie figurowym. Areną zmagań było TD Garden w Bostonie. To, co wydarzyło się podczas niedzielnego występu jednej z pary, odbiło się szerokim echem na świecie.
REKLAMA
Zobacz wideo ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała BOGDANKĘ LUK Lublin w pierwszym meczu ćwierćfinałowym PlusLigi. Bartosz Kurek wybrany MVP
Włosi potężnie zakpili z Trumpa. "O mój Boże"
- O mój Boże - wykrzyknęli komentatorzy fińskiej telewizji Yle według relacji portalu aftonbladet.se. Powodem był występ włoskiej pary Sara Conti i Niccolo Macii, która postanowiła zszokować świat. Sara Conti ubrana była w brodę i kostium imitujący muskulaturę silnego mężczyzny. Z kolei Niccolo Macci miał na sobie czarną sukienkę, którą później zastąpił top z krótkimi spodenkami. Nastąpiła zamiana ról mężczyzny i kobiety, a Conti zdołała choćby podnieść swojego partnera.
Nie był to jednak jedynie zabieg artystyczny w celu przykucia uwagi, wiwatującej amerykańskiej publiczności. Występ miał wymiar polityczny i był formą protestu wobec polityki Donalda Trumpa, prezydenta USA. Tydzień temu Trump podpisał rozporządzenie prezydenckie, które uniemożliwia osobom transseksualnym udział w zawodach sportowych dla kobiet. Ponadto wstrzymano finansowanie również instytucjom kulturalnym, które na przykład prezentowały pokazy drag queen.
Włoski duet Sara Conti oraz Niccolo Macii rywalizują razem od 2019 roku i wspólnie odnieśli sukcesy na największych scenach. Mają na swoim koncie dwa brązowe medale mistrzostw świata i teraz marzą o zakwalifikowaniu się do igrzysk olimpijskich, które w przyszłym roku odbędą się w ich ojczyźnie.