Inter Mediolan ma za sobą dość rozczarowujący sezon. Nie udało się wywalczyć ani mistrzostwa Włoch, choć przez większość kampanii prowadził w tabeli, ani Superpucharu kraju czy też Pucharu Włoch, ani Ligi Mistrzów. W decydującym o tytule starciu rozgromiło go PSG - aż 0:5. Klub chce wrócić na adekwatne tory, więc sprowadził już nowego szkoleniowca i kilku zawodników. Wciąż planuje jednak wzmacniać drużynę, m.in. kupując ofensywnego pomocnikiem, choć zdaniem "Tuttosport", na które powołuje się inter-news.it, nie jest to konieczny transfer. Mają Polaka. O którego dokładnie chodzi?
REKLAMA
Zobacz wideo Kiedyś wybił mu zęba, dziś jest jego trenerem. "Nie ma tragedii"
Inter Mediolan nie musi dokonywać transferu? "Ma już ofensywnego pomocnika". To Polak
Tym Polakiem jest Nicola Zalewski. Jak zauważyli dziennikarze, 23-latek jest jednym z najbardziej wszechstronnych piłkarzy i daje duże możliwości trenerowi Interu. "Inter ma już ofensywnego pomocnika w swoich szeregach. (...) To prawdziwy majstersztyk dla mediolańskiej drużyny, a także dla samego Cristiana Chivu. Szkoleniowiec może go wystawić praktycznie wszędzie: na pozycji obrońcy (zarówno z lewej, jak i prawej strony), na pozycji pomocnika, a zwłaszcza ofensywnego pomocnika. Zalewski głównie lubi grać za napastnikiem lub z napastnikami i kilkakrotnie odegrał decydującą rolę w drugiej części sezonu. (...) Ma potencjał" - podkreślili Włosi.
Teraz Polak musi pokazać, iż faktycznie potrafi grać na pozycji ofensywnego pomocnika i zdobyć zaufanie trenera. I zdaniem mediów, to właśnie będzie cel Zalewskiego w okresie przygotowawczym do kolejnego sezonu. jeżeli mu się to nie uda, to może mieć kłopoty z regularną grą. "Jego plan to przekonanie Chivu do dania mu szansy. Musi udowodnić, iż Inter posiada już ofensywnego pomocnika na miarę obecnych i przyszłych graczy, a jednocześnie potwierdzić, iż klub zrobił dobrze, inwestując w niego" - czytamy.
Zobacz też: Messi się zhańbi? Sensacyjne wieści.
To też istotny moment dla Zalewskiego. Kilka dni temu media pisały, iż jego pozycja, a także Piotra Zielińskiego są zagrożone. Mogą nie zagrać w Lidze Mistrzów. "Od tego momentu, ktokolwiek dołączy do Interu, będzie musiał zastąpić innego zawodnika. Obecnie, biorąc pod uwagę plotki i skład drużyny, Zalewski lub Zieliński są zagrożeni" - pisali dziennikarze. Polacy muszą więc pokazać pełnię potencjału i udowodnić, iż to im powinien zaufać szkoleniowiec i nie trzeba sprowadzać kolejnych piłkarzy na ich pozycje.