Włókniarz z utrzymaniem w lidze. „Wygląda na to iż wielu ludzi się myliło”

speedwaynews.pl 3 tygodni temu

Częstochowanie kolejny sezon mogą uznać za niezbyt udany. Plan był jasny, awansować do fazy play-off. Po niespodziewanych porażkach i wielu pechowych sytuacjach okazali się gorsi od Bayersystem GKM, który to zamiast częstochowian wziął udział w walce o medale. Krono-Plast Włókniarzowi zostało jedno, utrzymać się w lidze i spróbować jeszcze raz w okresie 2026.

W fazie play-down przyszło im się zmierzyć z Gezet Stalą Gorzów. Wydawało się, iż po słabym występie na domowym obiekcie, gdzie wygrali jedynie 48:42 będą musieli długo drżeć o zachowanie miejsca w PGE Ekstralidze. Przed rewanżowym spotkaniem w Gorzowie nie stawiał na nich praktycznie nikt i ostatecznie to oni mogą cieszyć się z uniknięcia spadku.

Kluczowe było odpowiednie podejście?

Wynik drużyny skomentował na łamach Ekstraliga.pl zawodnik U-24 ekipy Krono Plast Włókniarza – Mads Hansen. – Wiadomo, czuliśmy dużą presję, bo utrzymanie się w lidze było dla nas bardzo ważne. Myślę, iż poradziliśmy sobie dobrze. Popełniliśmy kilka drobnych błędów na początku, ale później poukładaliśmy wszystko i bardzo miło było odnieść zwycięstwo.

Jak się okazuje na tym wyniku mogło zaważyć odpowiednie przygotowanie mentalne zespołu. Podeszli do spotkania z czystą głową – Liczyliśmy na wyższe zwycięstwo u siebie. Ale jadąc tutaj, wymazaliśmy z pamięci tamto spotkanie i skupialiśmy się na rewanżu. Początek meczu był wyrównany, ale ciężko pracowaliśmy i ostatecznie wygraliśmy. Wygląda na to iż wielu ludzi się myliło.

Mads Hansen nie tak dawno powrócił do jazdy po ciężkiej kontuzji. Widać jednak, iż nie wpłynęło to negatywnie na jego formę. – Wszystko jest w porządku. Oczywiście początek był trudny, bo musiałem wrócić do formy. Nie ścigałem się przez półtora miesiąca, ale po takiej przerwie było super pokazać, iż przez cały czas mogę rywalizować na wysokim poziomie. Na szczęście nic mnie już nie boli – zakończył Duńczyk.

Idź do oryginalnego materiału