Włókniarz ma nową koncepcję. Prezes jest dobrej myśli

speedwaynews.pl 3 godzin temu

Jakub Michalski został nowym prezesem Krono-Plast Włókniarza Częstochowa i od razu został storpedowany pytaniami o przyszłość klubu. Cierpliwość kibiców jest nieco drażliwa, szczególnie po ostatnim sezonie. Kibice nie przychodzili na mecze zespołu, a gdyby nie fantastyczna postawa Jasona Doyle’a, częstochowianie musieliby walczyć w meczu o utrzymanie, a potem możliwy baraż. Michalski chce przede wszystkim zbudować przyszłość klubu na wiele, wiele lat.

Budżety trzeba generować coraz większe. Te budżety są też większe, dlatego iż wartość marketingowa i wizerunkowa całej dyscypliny stale rośnie. Skoro liga się profesjonalizuje z każdym rokiem… My też tak będziemy chcieli robić, czyli budować kadrę długoterminowo – przyznaje działacz dla Dziennika Zachodniego. – Kilka tygodni temu w siedzibie Ekstraligi Sportowej rozmawialiśmy na bardzo wiele tematów związanych z klubem. o ile przejdziemy przez cały proces, nad którym bardzo skrupulatnie dzisiaj pracuje się w klubie, to będziemy bardzo dobrej myśli.

Otwarty na kibiców

Przede wszystkim Jakub Michalski ma zamiar grać w otwarte karty z kibicami. Stawia na komunikacje, która ma być podstawą wzajemnego dialogu. Nie ma zamiaru kraść światła reflektorów i jego zadaniem jest zbudować przyszłość klubu.

Jakim prezesem będzie Jakub Michalski? Będzie dbał o dobry PR i dobry wizerunek klubu. Wierzę, iż przede wszystkim właśnie ten kontakt i ta rozmowa będzie tym jednym z kluczowych elementów, które w przyszłości mogą się przełożyć na kolejne sukcesy. Chcę rozmawiać z kibicami, chcę rozmawiać ze sponsorami, z partnerami.

Należy jednak zbudować podstawy, o czym mówi sam prezes. Sytuacja jest rozwojowa i wiele trzeba jeszcze dopracować.

Sytuacja oczywiście nie jest prosta i wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę. Natomiast gdybym patrzył tylko krótkoterminowo na ten projekt, to byłoby to falowe. Będziemy budować jakieś podstawy, budować fundament. Jestem optymistą, buduje się bardzo fajne środowisko żużlowe przy klubie i wierzę, iż jak wszyscy wspólnie połączymy siły, to pomimo tego, iż początki pewnie będą trudne, w niedługim czasie będziemy zupełnie inaczej na ten temat rozmawiać.

Nie chce rozmawiać o finansach

Padło również pytanie o finanse częstochowskiego ośrodka. Jednym z powodów zmiany właściciela są właśnie zaległości, o których mowa względem zawodników. Jakub Michalski uważa, iż ta kwestia została wyjaśniona pomiędzy Bartłomiejem Januszką i Michałem Świacikiem.

Obaj panowie Bartłomiej Januszka i Michał Świącik siedli do stołu, przeprowadzono szeroki audyt, dogadali się i to jest, uważam, najważniejsze. Zostawmy już ten temat przeszłości, myślmy wyłącznie o przyszłości, bo ona może być w kolorowych barwach. Tu trzeba po prostu teraz skrupulatności, trzeba tworzenia takiej wiarygodności klubu, która w przyszłości odbije się na tym, iż będzie nam się łatwiej rozmawiało z zawodnikami, sponsorami i kibicami – tłumaczy.

Kacper Woryna (C)
Idź do oryginalnego materiału