1 godzina temu
Ogłoszenie freak fightowego zestawienia na gali KSW coraz bliżej? Słowa czołowego polskiego menadżera zawodników MMA, Artura Gwoździa nie pozostawiają złudzeń.
W sieci huczy na temat freak fightu, jaki rzekomo ma się odbyć w trakcie grudniowej gali KSW. Według wielu doniesień 20 grudnia w Atlas Arenie ma dojść nie tylko do profesjonalnych walk MMA, ale również i do nietypowego dla tej federacji pojedynku.
Mianowicie, wierząc przesłankom, udział w wydarzeniu mają wziąć nie tylko takie postacie jak: Adrian Bartosiński, Paweł Pawlak czy Artur Szpilka. W rozpisce wydarzenia znaleźć mają się również dwaj freak fighterzy z przeszłością w hybrydowej organizacji FAME. Mowa jest o AJ’u oraz Piotrze Lisku, czyli freakach aktywnie sportowych. Adam Josef jest jednym z największych twórców w naszym kraju promujących kulturę fizyczną, z kolei Lisek to lekkoatleta, który skacze o tyczce.
ZOBACZ TAKŻE: Natan Marcoń został zatrzymany przez służby w Niemczech!?
O ich potencjalny pojedynek zapytany ostatnio został przez Bartosza Olesia Artur Gwóźdź. Menadżer wielu gwiazd polskiej sceny MMA, a w tym także właśnie Liska wypowiedział się na temat tego pojedynku w dość specyficzny sposób. Z jego poniżej przytoczonej wypowiedzi można wysnuć, iż przy okazji XTB KSW 113 faktycznie będziemy mieli do czynienia z freakowym zestawieniem:
Dzisiaj mieliśmy spotkanie, rozmowę. Pomagam przy tej walce, ale to, jaka będzie moje pomoc… dowiecie się już wkrótce. (…) Coś KSW chce zrobić w tym kierunku, żeby było większe zainteresowanie tej federacji. Ja uważam, iż to dobrze. Będzie ta hipokryzja Martina na pewno, bo będzie wytykana strasznie, ale no dobrze, iż chcą coś robić.
Lisek jak dotąd walczył jedynie raz – ekspresowo zdemolował „Daro Lwa”. W przypadku AJ’a mamy do czynienia ze znacznie większą liczbą potyczek i to w różnych formułach i organizacjach. Swój ostatni stoczył na gali FAME 23 w Łodzi, gdzie przegrał przez decyzję z niepokonanym we freak fightach reprezentantem „Uniq Fight Club”, Kamilem „Taazym” Mataczyńskim.
