Ten sezon rozpoczął się świetnie z perspektywy Kamila Majchrzaka. Polak przebrnął przez trzy etapy kwalifikacji i awansował do głównej drabinki Australian Open. Tam jednak przegrała 4:6, 4:6, 3:6 z Pablo Carreno-Bustą w pierwszej rundzie AO. Później były nieudane eliminacje w Marsylii i awans do głównej drabinki Indian Wells. Majchrzak miał rywalizować z Zhizhenem Zhangiem w pierwszej rundzie, ale wycofał się z turnieju przez skurcze szyi.
REKLAMA
Zobacz wideo Kamery są prawie wszędzie. "Świątek będzie musiała się tłumaczyć"
Czytaj także:
Kasatkina przerwała milczenia. Tak mówili o "zdradzie" Rosji
Później Majchrzak nie przebrnął przez kwalifikacje w Miami. Wcześniej brał udział w Challengerach, a jego najlepszym wynikiem był półfinał w San Diego, przegrany 6:3, 1:6, 1:6 z MacKenzie'em McDonaldem. Na przełomie marca i kwietnia rozpoczęły się kwalifikacje do turnieju ATP 250 w Marrakechu. Polak przeszedł dwa etapy kwalifikacji, pokonując 6:4, 6:3 Argentyńczyka Marco Trungellitiego, a potem wyeliminował Sumita Nagala z Indii, wygrywając 7:5, 6:1.
Pierwszym przeciwnikiem Majchrzaka w turnieju w stolicy Maroka był Hiszpan Jaume Munar, notowany na 55. miejscu w rankingu ATP. To był ich trzeci pojedynek w historii. Polak wygrywał w 2017 r. w Antalyi (6:4, 6:2) i dwa lata później w Antwerpii (7:6, 6:1). Kilkanaście dni temu Munar sprawił sporą niespodziankę, eliminując Rosjanina Daniiła Miedwiediewa w drugiej rundzie turnieju w Miami.
Czytaj także:
Dembek wydał wyrok na Igę Świątek. Niestety. "Nie ma z czego"
Majchrzak gra dalej w Marrakeszu. Pokonał rywala, który w Miami wyeliminował Miedwiediewa
Pierwszy set tego starcia był dużo bardziej zacięty od drugiego. Majchrzak przegrywał 1:2, kiedy to został przełamany, broniąc wcześniej dwóch break pointów. Straty zostały błyskawicznie odrobione, a potem zawodnicy wygrywali gemy serwisowe. najważniejszy dla losów tego seta był dziesiąty gem, w którym Hiszpan miał serwis. W nim Majchrzak prowadził 5:4, 40:0 i miał trzy piłki setowe.
Munar obronił jednego setbola, ale potem Majchrzak wygrał seta 6:4 w 47 minut. Hiszpan miał lepszy procent zdobytych punktów po pierwszym serwisie. Majchrzak grał bardzo pewnie i równo.
Zobacz też: Iga Świątek dostała fortunę. Obsypali ją złotem
Drugi set układał się świetnie dla Majchrzaka. Polak wykorzystał break pointa, a potem utrzymał własne podanie, przez co prowadził 3:0. Dużo lepiej wyglądał serwis Majchrzaka w tym secie: na etapie piątego gema Polak miał 64 proc. punktów po serwisie, a jego rywal - 40 proc. W szóstym gemie Majchrzak miał wynik 6:4, 4:1, 40:0, a więc trzy break pointy. Munar wygrał jednak pięć punktów z rzędu i utrzymał swój serwis.
Ostatecznie do trzeciego seta nie doszło. Przełamań po obu stronach nie było, więc Majchrzak wygrał 6:4, 6:3 i awansował do drugiej rundy turnieju w Marrakeszu.
Kolejnym rywalem dla Majchrzaka będzie Holender Jesper de Jong, który zaczął turniej od wygranej 7:5, 6:1 nad Marokańczykiem Elliotem Benchetritem.