Wielki finał Djoković - Sinner! To musiało się tak skończyć. "Bezradny"

3 godzin temu
Zdjęcie: screen: Polsat Sport


Novak Djoković walczył w finale turnieju ATP 1000 w Szanghaju o 100. triumf w turnieju rangi ATP. Ta okrągła liczba może zostać osiągnięta dopiero w kolejnym turnieju. Djoković przegrał 6:7 (4), 3:6 z Jannikiem Sinnerem i wciąż musi walczyć o miejsce w turnieju ATP Finals. "Bezradny taktycznie na tle Sinnera jest Djoković" - mówili komentatorzy Polsatu Sport. "Djoković nie dał rady maszynie pod nazwą Jannik Sinner" - odnotowują serbskie media.
99 - to liczba tytułów ATP, które w trakcie kariery wygrał Novak Djoković (2. ATP). Żaden inny tenisista nie może równać się z Serbem pod tym względem. W tym roku Djoković nie wygrał żadnego turnieju ATP - jedynie dotarł do finału Wimbledonu, który przegrał w trzech setach z Carlosem Alcarazem (3. ATP), a także wywalczył złoty medal igrzysk olimpijskich w Paryżu. Szansa na wygranie 100. tytułu w karierze pojawiła się w niedzielnym finale w Szanghaju, gdzie rywalem Djokovicia był Jannik Sinner (1. ATP).

REKLAMA







Zobacz wideo Świątek bez trenera! Pożegnała się z Wiktorowskim



Już wcześniej Sinner był pewny tego, iż zakończy ten rok kalendarzowy jako lider rankingu. Przez ostatnie tygodnie było o Włochu głośno, ale z powodów pozasportowych, ponieważ miał wpadkę dopingową. Międzynarodowa Agencja ds. Integralności Tenisa (ITIA) poinformowała, iż dwukrotnie w organizmie Sinnera wykryto clostebol. Jedyną karą dla Sinnera było odebranie punktów i nagrody pieniężnej za udział w Indian Wells.
- Myślę, iż Jannik został potraktowany jak VIP. Mógł gwałtownie odwołać się od pierwotnego zakazu i grać w ciszy. To najbardziej "uderzająca" część tej sprawy. Kiedy już to wyszło na światło dzienne, jego case był bardzo precyzyjny i pełen detali, które odsuwały od niego winę. Dostał też za to minimalną karę. Trybunał w to wszystko uwierzył - stwierdził dziennikarz Ben Rothenberg w rozmowie z TVP Sport.
Finał w Szanghaju był ósmym bezpośrednim meczem między Djokoviciem a Sinnerem. Aktualny bilans to 4:3 na korzyść Djokovicia, ale w ostatnim meczu, który odbył się w półfinale tegorocznego Australian Open, Sinner wygrał 6:1, 6:2, 6:7, 6:3.
Spotkanie Sinner - Djoković z loży honorowej na korcie centralnym w Szanghaju oglądał Carlos Alcaraz i Roger Federer.









Czytaj także:


Oto nowa "królowa podwójnych błędów". Sabalenka od razu reaguje



Bez 100. tytułu dla Novaka Djokovicia. Koncert Jannika Sinnera w Szanghaju
Pierwszy set finału był niezwykle wyrównany, a poziom był bardzo wysoki. Żaden z dwunastu gemów nie był rozgrywany na przewagi, nie było także break pointów po obu stronach. Po blisko godzinie o wyniku seta zdecydował tie-break. Sinner wszedł w niego znakomicie, kończąc akcję fantastycznym bekhendem. Potem Sinner zaserwował asa i zagrał mocno bekhendem, po czym prowadził 4:0. Djoković zdołał obronić jedną piłkę setową, ale Sinner i tak dopiął swego i wygrał tie-breaka 7:4. Djoković często korzystał z akcji "serwis plus wolej", ale to nie przynosiło rezultatów.



Z przebiegu spotkania wydawało się, iż jeżeli ktoś prędzej zostanie przełamany, to będzie to Djoković. Pierwsze problemy pojawiły się już w drugim gemie, gdzie Djoković prowadził 40:0 przy swoim serwisie. Sinner był w stanie doprowadzić do równowagi, ale przegrał tego gema na przewagi. najważniejszy dla losów finału okazał się czwarty gem. Djoković często wybierał się do siatki i korzystał z akcji z wolejem tuż po serwisie, ale tego gema nie wygrał. Sinner miał dwa break pointy przy stanie 40:15 i wykorzystał drugiego z nich, grając forhendem po linii.






Czytaj także:


Co za demolka w meczu Kamila Majchrzaka! To nie trwało choćby godzinę






"Bezradny taktycznie na tle Sinnera jest Djoković. Do tie-breaka Novak grał rewelacyjnie" - mówili komentatorzy Polsatu Sport. Sinner utrzymał przewagę przełamania do końca i przy własnym serwisie triumfował w turnieju ATP 1000 w Szanghaju, wygrywając 7:6 (4), 6:3. To 17. wygrany turniej rangi ATP w karierze Sinnera, z czego siódmy w tym sezonie.
"Novak Djoković nie dał rady maszynie pod nazwą 'Jannik Sinner'. Bezwzględny Włoch zatrzymał Novaka. Prawdopodobnie fakt, iż Sinner jest doskonale przygotowany fizycznie, a Novak jest 14 lat starszy i miał problemy z biodrem oraz barkiem podczas turnieju, przyczynił się do tego wyniku" - pisał serbski dziennik "Kurir" po zakończeniu finału.



Tym samym Sinner wygrał czwarty turniej rangi ATP 1000 (Masters). Wcześniej triumfował w Toronto (2023), Miami (2024) i Cincinnati (2024). Sinner ma już zapewniony udział w turnieju ATP Finals (10-17 listopada) w Turynie - podobnie Carlos Alcaraz i Alexander Zverev - natomiast Djoković zajmuje szóste miejsce w rankingu ATP Race i wciąż musi walczyć o miejsce w najlepszej ósemce.
Idź do oryginalnego materiału