Sezon 2024/25 okazuje się dla Arkadiusza Milika jednym z najtrudniejszych okresów kariery. Po wakacyjnym antrakcie 30-letni napastnik nie pojawił się jeszcze na murawie. To efekt kontuzji, jakiej doznał w czerwcowym meczu drużyny narodowej. Niewykluczone jednak, iż w najbliższych tygodniach zła karta się odwróci. Usługami polskiego snajpera zainteresowany jest Betis Sewilla, a do transferu może dojść już zimą.