Mecze drugiej rundy Australian Open przyniosły jedną, ogromną sensację w kobiecej drabince. Była to porażka mistrzyni olimpijskiej z Paryża Qinwen Zheng (5. WTA) z Niemką Laurą Siegemund (97. WTA) 6:7(3-7), 3:6. W piątek rozegrana została połowa meczów trzeciej rundy i w niej także nie zabrakło dużej niespodzianki.
REKLAMA
Zobacz wideo Dlaczego Iga Świątek nie mogła grać? "W tenisie są równi i równiejsi"
Jessica Pegula poza Australian Open. Novak Djoković energicznie dopingował swoją rodaczkę
W ostatnim meczu rozgrywanym w piątek na Rod Laver Arena Jessica Pegula (6. WTA) zmierzyła się z Olgą Danilović (55. WTA). Obie panie poprzednie swoje spotkania wygrały bez większych problemów i nie straciły w nich ani seta.
Także nie może dziwić, iż żadna z nich nie chciała oddać seta w bezpośrednim starciu. Na przestrzeni 12 gemów były zaledwie trzy break pointy! Dwa obroniła Serbka, a jeden Amerykanka. Tym samym nie było innej opcji - potrzebny był tie-break. Ten zaczęła lepiej Pegula od prowadzenia 3-2, ale wtedy wpadła w spiralę błędów, a Danilović złapała wiatr w żagle i wygrała pięć punktów z rzędu! Tym samym po blisko godzinie gry wygrała pierwszego seta 7:6(7-3).
W drugim secie było 1:1 i wtedy szósta rakieta świata miała w sumie cztery break pointy na przełamanie niżej notowanej rywalki. Danilović wyszła jednak z tej sytuacji obronną ręką, po czym całkowicie posypała się gra Jessiki Peguli. Przegrała cztery kolejne gemy, zdobywając w nich zaledwie siedem punktów! Tym samym po 92 minutach Olga Danilović wygrała całe spotkanie 7:6(7-3), 6:1 i druga sensacja w kobiecej drabince Australian Open stała się faktem.
23-letnią Serbkę wspierał ją legendarny rodak Novak Djoković, który klaskał i celebrował jej wygraną. Sam Serb kilkanaście minut wcześniej na tym samym korcie wygrał 6:1, 6:4, 6:1 z Czechem Tomasem Machacem i także zameldował się w czwartej rundzie turnieju w Melbourne.
Zobacz też: Co za rollercoaster! Fręch doprowadziła do frustracji złote dziecko tenisa
Olga Danilović drugi raz w karierze awansowała do czwartej rundy turnieju wielkoszlemowego. W niej zmierzy się z Paulą Badosą (12. WTA). Obie panie grały ze sobą dotychczas dwukrotnie i wygrały po jednym z tych meczów.