Niedzielne El Clasico było pełne emocji, które udzielały się obu zespołom z różnych powodów. Niektóre decyzje Cesara Soto Grado powodowały napięcie, które eskalowało do granic możliwości pod koniec spotkania.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki mocno o Lewandowskim: Tiki-taka kończyła się niestety na Robercie
Wielka awantura na koniec El Clasico
To była ostatnia minuta hitu na Estadio Santiago Bernabeu. Barcelona przeprowadzała akcję, napędzał ją środkiem boiska Pedri. Ale rozgrywającemu "Blaugrany" nagle uciekła piłka. Próbując ją sięgnąć, podciął Aureliena Tchouameniego i zobaczył drugą żółtą, a w konsekwencji drugą żółtą kartkę.
Ławka FC Barcelony wiedziała, iż uciekła szansa choćby na wywiezienie remisu. Frustracja "Blaugrany" była okazją dla ławki Realu Madryt, by dobić rywala poza boiskiem. Miały miejsce prowokacje i zaczepki. Te zadziałały na gości i w efekcie doszło do wielkiej szarpaniny przy linii bocznej, brało w niej udział kilkadziesiąt osób.
Zobacz też: Mbappe podszedł do karnego! Oto co zrobił Wojciech Szczęsny!
Według "Mundo Deportivo" i DAZN zaczęło się od zaczepek ze strony Daniego Carvajala i Viniciusa Juniora w kierunku Lamine'a Yamala. "Mów teraz!" - krzyczeli do niego, nawiązując do szpilek, które Yamal wbijał Realowi w wywiadach w ostatnich dniach. Wtedy zapanował chaos.
Do tego zamieszania dołączyli piłkarze z boiska. Część z nich próbowała uspokoić sytuację, co było bardzo trudne, bo emocje sięgnęły zenitu. Kiedy kamery uchwyciły przepychanki między graczami Realu i Barcelony, dało się zauważyć, iż najgłośniejsi i najbardziej zuchwali byli Andrij Łunin, Eder Militao, Jude Bellingham i Vinicius Junior. Musiała wkroczyć ochrona. Pierwsza dwójka została ukarana żółtymi kartkami.
Po końcowym gwizdku atmosfera dalej była gęsta. Wciąż dochodziło do przepychanek, polemiki i pyskówek. Według "MD" głównym prowokatorem był Vinicius, który cały czas krzyczał coś w kierunku Yamala. Jego zachowanie oburzyło ławkę Barcelony. Napięcie eskalowało.
"Carvajal prawą ręką nakazał Lamine'owi Yamalowi, by ten zareagował w jakikolwiek sposób, po chwili dołączył do niego Courtois. Między zawodnikami obu drużyn wybuchła bójka. Niektórzy wskazywali na Yamala, inni bronili kolegi z drużyny. A gdy wszystko zdawało się uspokajać, Vinicius pojawił się, by znów rozpalić aferę, krzycząc z oddali do Yamala i wywołując kolejną bójkę, w którą zaangażowani byli też Ruediger, Alaba i Raphinha" - opisuje sprawę kataloński dziennik.
Real wygrał z Barceloną 2:1 i umocnił się na prowadzeniu w tabeli La Ligi. Ma pięć punktów przewagi nad odwiecznym rywalem z Katalonii.
Po spotkaniu piłkarze Realu publikowali posty, celebrując wygraną. W treściach nawiązywali do wypowiedzi Yamala, iż należy mniej mówić, a więcej robić na boisku.

3 godzin temu





![Przewrót na szczycie Ekstraklasy. Nowy lider po 13. kolejce. [Tabela]](https://i.iplsc.com/-/000LTE4DMHI7FIB1-C461.jpg)



![Piłkarski weekend. Za nami hitowe starcia w Ostrołęce. W regionie też było ciekawie [WYNIKI]](https://www.eostroleka.pl/luba/dane/pliki/sport/2025/img_9607_normal.jpg)

![Legia Warszawa vs Lech Poznań. Remis na stadionie przy Łazienkowskiej [WYNIK]](https://www.rdc.pl/brepo/panel_repo/2025/10/26/485dni/cover-620-314-mid-25a26580.jpg)
![Niespodzianki w Białej i Jeleńcu [GALERIA ZDJĘĆ]](https://static2.slowopodlasia.pl/data/articles/xga-4x3-niespodzianki-w-bialej-i-jelencu-galeria-zdjec-1761512690.jpg)

