
Khamzat Chimaev prezentuje swoją formę na worku bokserskim. Worek mu co prawda nie odda, za to może to zrobić Dricus Du Plessis, czyli jego prawdopodobny, następny przeciwnik!
Jak dotąd nie byłego mocnego na „Wilka”. Khamzat demoluje swoich rywali, chociaż zdarzyło mu się jednak natrafić na utrudnienia. Były nimi chociażby Gilbert Burns czy Kamaru Usman. W przypadku walki Chimaeva z „Durinho” mieliśmy do czynienia z przełomem. Otóż Brazylijczyk co prawda przegrał ten pojedynek, jednakże pokazał wszystkim, iż Khamzat też… jest człowiekiem. Co do pojedynku z byłym liderem rankingu P4P, to Chimaev dosłownie pożarł go w 1. rundzie ich batalii, niknąc jednak w późniejszych odsłonach. Co więcej, „Nigerian Nightmare” wskoczył do tej walki na ostatnią chwilę, w miejsce Roberta Whittakera. Broniąc jednak aktualnego reprezentanta Zjednoczonych Emiratów Arabskich, należy nadmienić, iż podobno doznał on urazu w trakcie pojedynku, który wpłynął znacząco na jego dalszą dyspozycję.
Du Plessis w swojej karierze przegrał raptem 2 walki. Od 6 lat pozostaje niepokonanym, ostatnią porażkę ponosząc na gali KSW w starciu z Roberto Soldiciem. W UFC mierzył się z częścią śmietanki dywizji średniej np. Israelem Adesanyą, Whittakerem czy Seanem Stricklandem. Zdaniem wielu osób tytuł, w którego jest posiadaniu, straci jak tylko dojdzie do jego walki z Khamzatem. Kto jednak ma być tym, który udaremni poczynania „Borza”, jeżeli nie posiadający stylu pijanego mistrza „Stillknocks”?
ZOBACZ TAKŻE: Mateusz Gamrot z świetnymi wieściami! Za chwilę wszystko będzie jasne
Co ciekawe, według ostatnich doniesień ma dojść do walki właśnie z udziałem obu panów. Otóż, walka Du Plessis vs. Chimaev ma być co-main eventem wielkiej gali, do której ma dojść w czerwcu. Walka o pas dywizji średniej, nie dość, iż wielce wyczekiwana to jeszcze z takimi gwiazdami i ma być drugą walką wieczoru? Tak, bowiem main event ma być aktualnie najbardziej wyczekiwana walka Islama Makhacheva z Ilią Topurią. Zdaniem wielu ekspertów, w tym mojej skromnej osoby czy Daniela Cormiera, pojedynek „El Matadora” z liderem rankingu P4P jest większą batalią niż potencjalny pojedynek Jones vs. Aspinall, który również posiada ogromną liczbę zwolenników.
Olbrzymi Khamzat Chimaev prezentuje formę! [WIDEO]
Poniżej znajduje się krótki materiał wideo, który ostatnio opublikował Khamzat. Oczywiście gwoździem programu jest jego praca na worku, natomiast warto zwrócić uwagę na to, jak duży jest Chimaev. Z walki na walkę zdaje się on być coraz większy, a przypomnę, iż jeszcze parę lat temu toczył pojedynku w kategorii do 77 kilogramów.
Oczywiście Khamzat to zapaśnik z prawdziwego zdarzenia, który sprawia, iż choćby ci, którzy narzekają na walki toczone się w parterze, milkną bądź ewentualnie wiwatują, widząc, co wyczynia niepokorny „Wilk”.
Czy były mistrz KSW znajdzie remedium na te zapasy? Z pewnością, zakładając, iż rzeczywiście do tej walki i nagle nie będziemy mieli do czynienia z walką Imavov vs. któryś z tych dżentelmenów, Afrykanera czeka niezwykle ciężkie zadanie. Dricus nas jednak już niejednokrotnie zaskoczył. Jak jednak będzie tym razem?