Wichniarek zaskoczył, mówiąc o Szczęsnym. "Jak Michael Jordan"

3 godzin temu
Zdjęcie: Screen - Agencja Wyborcza / https://x.com/Sportowy_Kanal/status/1828429158910681395


- Oczywiście, powrót ze sportowej emerytury jest pewnym ewenementem, ale nie jest to pierwszy przypadek - powiedział Artur Wichniarek o Wojciechu Szczęsnym. Polski bramkarz w najbliższych godzinach ma zostać zaprezentowany jako nowy piłkarz FC Barcelony. Zdaniem Wichniarka powrót Szczęsnego można w pewnej kwestii przyrównać do powrotu legendarnego koszykarza.
Wojciech Szczęsny od poniedziałku jest w Barcelonie, a we wtorek z wysokości trybun oglądał mecz FC Barcelony z Young Boys Berno (5:0). Miał okazję przywitać się z kolegami z drużyny, którzy wracają po kontuzjach oraz obejrzeć tych, z którymi będzie przez najbliższy rok trenował i grał. Co prawda oficjalnego komunikatu ws. jego dołączenia do katalońskiego klubu jeszcze nie było, ale pozostaje to tylko kwestią godzin.


REKLAMA


Zobacz wideo Lech Poznań walczy o mistrzostwo! Prezes wreszcie to przyznał


Artur Wichniarek nie ma wątpliwości ws. Wojciecha Szczęsnego. "Nie będzie potrzebował dużo czasu"
Pod koniec sierpnia Szczęsny zapowiedział, iż przechodzi na emeryturę, ale po miesiącu wrócił z niej po otrzymaniu oferty z FC Barcelony, która musiała znaleźć zastępcę dla Marca-Andre ter Stegena. Decyzję polskiego bramkarza o powrocie skomentował Artur Wichniarek w rozmowie z TVP Sport.
- To dla niego wspaniała historia. Myślę, iż wielu osobom było smutno, gdy Wojtek postanowił zakończyć karierę po Euro 2024. 34 lata to dość wcześnie jak na bramkarza. Wojtek chciał spędzić więcej czasu z rodziną, ale to była rękawica, którą musiał podjąć. Nie wydaje mi się, by mimo przerwy w grze potrzebował szczególnie dużo czasu, by wrócić do gry w meczach o stawkę - ocenił Wichniarek. Następnie porównał powrót Szczęsnego do sytuacji... najlepszego koszykarza w historii.


- Oczywiście, powrót ze sportowej emerytury jest pewnym ewenementem, ale nie jest to pierwszy przypadek. Wystarczy wspomnieć, chociażby przykład Michaela Jordana. Myślę, iż Wojtek potrzebował ujścia ciśnienia i presji, z którą mierzył się przez kilkanaście lat gry w najlepszych europejskich klubach. Sam jednak przyznał, iż nierozważenie oferty Barcelony byłoby brakiem szacunku. Zapracował sobie na propozycję od tak wielkiego klubu - dodał Wichniarek.
Można się tylko zastanawiać, który powrót z emerytury Michaela Jordana miał na myśli Artur Wichniarek. Ten w 1995 roku, gdy po roku wrócił do Chicago Bulls i wygrał kolejne trzy mistrzostwa NBA z rzędu, czy w 2001 roku, gdy po trzech latach przerwy od gry przywdział koszulkę Washington Wizards.


Wojciech Szczęsny ma być gotowy do gry w barwach FC Barcelony po październikowej przerwie na mecze reprezentacji. Celem polskiego bramkarza jest bycie w optymalnej formie na mecz z Sevillą, który zostanie rozegrany w niedzielę 20 października.
Idź do oryginalnego materiału