Matty Cash na długo zapamięta wrześniowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Najpierw kapitalnym strzałem zapewnił drużynie remis z Holandią (1:1), a następnie otworzył wynik w starciu z Finlandią, które Biało-Czerwoni wygrali 3:1. Niestety w niedzielnym spotkaniu musiał zejść z boiska już po zakończeniu pierwszej połowy.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki "boiskowym" synem Urbana? "Miałem z nim wyjątkową relację w Legii"
Emery z jasnym komunikatem ws. Casha
Na konferencji prasowej po meczu z Finlandią nieco więcej na temat urazu prawego obrońcy powiedział selekcjoner Jan Urban.
- Miał po jednym faulu stłuczony mięsień czworogłowy. Podbiegli do niego lekarz oraz fizjoterapeuci. To było typowe uderzenie kolanem, gdzie gdy później biegasz, to udo zaczyna twardnieć. W końcówce pierwszej połowy widziałem już, iż utykał. Przekonałem go, by opuścił boisko. Zgodził się. Był uparty, by nie schodzić, ale sam przeżyłem takie kontuzje i to jest kwestia czasu, kiedy nie można biegać - podkreślił.
Cash wrócił do Aston Villi, przeszedł kompleksowe badania i okazało się, iż jest gotowy do gry w meczu z Evertonem, który odbędzie się w sobotę (13 września). Tę informację potwierdził trener drużyny Unai Emery.
Zła sytuacja Aston Villi
Na pewno szybki powrót do zdrowia Matty'ego Casha jest jedną z niewielu dobrych informacji dla Aston Villi w ostatnim czasie. Podopieczni Emery'ego słabo rozpoczęli sezon w Premier League, zdobywając w trzech spotkaniach ledwie punkt. W dodatku "The Villans" nie strzelili jeszcze żadnego gola.
- Najważniejsze jest teraz dla nas skupienie się na sobie, próba powrotu tam, gdzie byliśmy pod koniec ubiegłego sezonu - osiąganie dobrych wyników i odnoszenie dobrych zwycięstw na wyjazdach, solidna obrona, stwarzanie szans w ataku - powiedział Cash przed starciem z Evertonem, cytowany przez stronę klubową Aston Villi.