Ekipa Hunters PSŻ Poznań ma czego żałować, od awansu do fazy play-off dzielił ich zaledwie punkt. Niestety lepsi od ekipy z Golęcina okazali się rzeszowianie i to oni mogą cieszyć się z jazdy o medale. Drużynie Eryka Jóźwiaka pozostała walka o utrzymanie w rozgrywkach. Zadanie wydawało się proste, bo ich rywalem została borykająca się z gigantycznymi problemami finansowo-organizacyjnymi Unia Tarnów.
Musieli oni jednak trzymać rękę na pulsie i nie zlekceważyć tarnowian, do sporej sensacji nie zabrakło wiele. Hunters PSŻ w pierwszym spotkaniu fazy play-down udał się na Mościce, gdzie ostatecznie zwyciężyli 46:44. Mało brakowało a do Poznania wracaliby w paskudnych humorach, udało się jednak dowieźć ważne dla mentalu drużyny zwycięstwo. Do utrzymania został im więc do wykonania jeden krok, rewanżowe starcie na Golęcinie.
Niestety już w piątek nad miastem zaczęły zbierać się czarne chmury, które zapowiadały nieuniknione. Organizatorzy liczyli jednak, iż będą to przejściowe opady. Okazało się, iż byli w błędzie, deszcz był niemiłosierny dla ekip z Tarnowa i Poznania. Władze biorąc pod uwagę obecną sytuację i bardzo niekorzystne prognozy pogody zdecydowali się na przełożenie spotkania. Nową datę wyznaczono na 7 września. Zawody planowo rozpocząć się mają o 14:00.
