Ostatni mecz na stadionie Edwarda Jancarza oznacza jedno – walczymy o medal! W tym roku jesteśmy w grze o brąz.
W sezonie 2024 aż 4-krotnie mierzyliśmy się z KS Apatorem Toruń. Każdy z tych meczów zakończył się rezultatem na naszą korzyść. Teraz po raz pierwszy w historii zmierzymy się z jednym przeciwnikiem aż 6 razy w jednym sezonie. Starsi kibice pamiętają dla nas historyczny sezon 2007, w którym 5-krotnie nasze losy splotły się z ekipami z Rybnika i Ostrowa Wielkopolskiego.
Żużlowcy z Grodu Kopernika w półfinale okazali się gorsi od Orlen Oil Motoru Lublin. W porównaniu do ostatniej naszej potyczki w składzie doszło do dwóch zmian. Po kontuzji do startów powrócił obok Roberta Lamberta najjaśniejsza postać KS Apatora Toruń, czyli Emil Sajfutdinow. Ponadto na pozycji U24 „Anioły” wystawią Nicolaia Heiselberga. To duński zawodnik, który w ubiegłym sezonie rywalizował w Speedway Grand Prix 2 i wystąpił u nas. Skandynaw w Ekstralidze U24 legitymuje się średnią biegopunktową wynoszącą 1.234. Języczkiem uwagi będą właśnie pojedynki 3 najmłodszych żużlowców w obu zespołach. Heiselberg, Lewandowski i Kawczyński zrobią wszystko, aby uprzykrzyć życie Miśkowiakowi, Paluchowi i Stojanowskiemu.
Stawką dwumeczu jest brązowy medal. Historia stoi po naszej stronie, ponieważ ostatni raz 4. miejsce zajęliśmy w 2001 roku. Oczywiście mowa tutaj o najwyższym poziomie rozgrywkowym, ponieważ w I lidze z wyłączeniem sezonu 2007, upodobaliśmy sobie tę pozycję do tego stopnia, iż kończyliśmy na niej zmagania w sezonach 2003-2006. KS Apator Toruń z kolei walkę o medal w decydującej fazie przegrał ostatnio 2 lata temu. Wówczas Gród Kopernika musiał uklęknąć przed żużlowcami z Częstochowy.
Po meczu z Betard Spartą Wrocław doszło do zmiany w sztabie. Stanisław Chomski nie poprowadzi już zespołu. Zamiast tego zajmą się tym Piotr Świst oraz Krzysztof Orzeł.
Można spodziewać się, iż dzisiejszy pojedynek, a także ten za niespełna tydzień będzie ogromnie wyrównany. Wszak spotkania obu ekip zawsze dostarczają wiele emocji, a zarówno my, jak i nasi dzisiejsi goście wręcz uwielbiamy ścigać się na torze przeciwnika. Pierwszy akt rywalizacji zaplanowano na godzinę 16:30.