Pierwszy półfinał Ligi Mistrzów pomiędzy Interem Mediolan a FC Barceloną zakończył się wynikiem 3:3 po kapitalnym meczu w stolicy Katalonii. Sprawa awansu do finału najbardziej prestiżowych rozgrywek klubowych rozstrzygnęła się więc w rewanżu na San Siro.
REKLAMA
Zobacz wideo Kto zdobędzie Złotą Piłkę? Raphinia czy Yamal? "On jest kozakiem"
Robert Lewandowski przemówił po meczu Inter - Barcelona
W pierwszym meczu z powodu urazu nie zagrał Robert Lewandowski, ale na drugi był już gotowy i zasiadł na ławce rezerwowych zespołu Hansiego Flicka. Długo musiał oglądać jednak, jak rywale i jego koledzy trafiają do siatki. Najpierw Inter prowadził 2:0 po pierwszych 45 minutach, a później Barcelona odrobiła straty w drugiej części spotkania. Kiedy wydawało się, iż będzie dogrywka, to w 88. minucie na 3:2 dla Katalończyków trafił Raphinha.
Finalnie napastnik pojawił się na boisku w 90. minucie przy stanie 3:2 dla swojej drużyny. Niedługo po tym jego zespół stracił bramkę na 3:3 i potrzebna była dogrywka. W niej Inter Mediolan zdobył kolejną bramkę i ostatecznie to Włosi cieszyli się z awansu do finału po zwycięstwie 4:3.
Po zakończeniu spotkania Robert Lewandowski nie stanął przed kamerami, ale opublikował wpis w mediach społecznościowych. "Daliśmy z siebie wszystko i byliśmy tak blisko. Jesteśmy dumni z tej podróży i wdzięczni za Wasze wsparcie! Jeszcze więcej przed nami, a my razem będziemy iść do przodu" - napisał.
Teraz FC Barcelonę będzie czekać kolejne bardzo trudne spotkanie. Już w niedzielę o godzinie 16:15 ekipa Hansiego Flicka zmierzy się z Realem Madryt. Po 34 kolejkach FC Barcelona jest liderem tabeli i ma cztery punkty przewagi nad najbliższymi rywalami, więc mecz ten będzie najważniejszy w walce o mistrzostwo kraju.