W sieci zawrzało po ogłoszeniu Legii ws. nowego trenera

20 godzin temu
Stało się! Po kilku tygodniach poszukiwań Legia Warszawa wybrała szkoleniowca, który poprowadzi klub w przyszłym sezonie i pomoże powalczyć na trzech frontach. To Edward Iordanescu. Czy ten wybór przypadł do gustu ekspertom? Nie wszystkim, o czym dali znać na X.
Legia Warszawa ma za sobą słodko-gorzki sezon. Choć dotarła do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy i wygrała Puchar Polski, to w ekstraklasie zawaliła na całej linii i zajęła dopiero piątą lokatę. Ostatecznie z drużyną pożegnał się Goncalo Feio i rozpoczęły się poszukiwania jego następcy. Wielkim faworytem był Aleksiej Szpilewski, który jest w tej chwili zatrudniony w Arisie Limassol, ale zaawansowane rozmowy zakończyły się fiaskiem. Mimo wszystko w czwartek stołeczny klub ogłosił nazwisko nowego szkoleniowca. Został nim Edward Iordanescu, który bez pracy pozostawał niemal od roku. Po raz ostatni zasiadał na ławce reprezentacji Rumunii. Szkoleniowiec rzekomo ma zarabiać w Warszawie więcej niż w polskiej kadrze Michał Probierz.


REKLAMA


Zobacz wideo Kto zostanie nowym trenerem Legii? Kosecki: Henning Berg chyba zobaczył, co się tu dzieje i zrezygnował


Edward Iordanescu nowym trenerem Legii. Eksperci ocenili wybór Legii
Iordanescu to doświadczony trener, ale jego wybór wzbudził spore poruszenie wśród ekspertów. Jedni uważają, iż to dobry ruch ze strony Legii, a inni nie do końca wierzą w umiejętności Rumuna. Do pierwszej grupy zalicza się m.in. Krzysztof Dąbrowski z Watch Ekstraklasa.


"Bardzo ciężkie zadanie przed Iordanescu - awans do fazy ligowej europejskich pucharów, a przede wszystkim odzyskanie mistrzostwa Polski. Czysta karta, nic tylko trzeba życzyć powodzenia!" - pisał dziennikarz na X.


"Edward Iordanescu został nowym trenerem Legii Warszawa!! Dobrze, iż już jest, dobrze, iż ma interesujące doświadczenie, ale trudno uwierzyć, iż był to pierwszy wybór Legii. Szczególnie iż poszukiwania trwały tak długo. Ale wydaje się też, iż może dać Legii odpowiedni impuls" - ocenił Sebastian Staszewski, pracujący m.in. dla "Przeglądu Sportowego Onet".


"Edi Iordanescu jest jednym z lepszych zagranicznych trenerów, którzy trafiają do Ekstraklasy. Dziwi mnie ten defetyzm kibiców Legii akurat pod tym kątem" - to z kolei opinia Karola Szumlicza z Canal+Sport.


"Wreszcie. Powodzenia" - życzył nowemu trenerowi Kamil Gieroba ze SportowyNet.


"Z kadrą zrobił najlepszy wynik od lat. Liczy się tylko wynik. Kochają go piłkarze, mniej włodarze. Edward Iordanescu to nie musi być nowy Feio, ale na pewno może" - podkreślał Piotr Przyborowski z Meczyki.pl.


"Bezkrólewie zakończone. Pytanie na jak długo, skoro dotychczasowy jego najdłuższy staż w klubie to 552 dni" - zastanawiał się Jan Ekwiński z igol.pl.


Nie wszyscy pochwalają wybór Legii
Nieco odmienne zdanie w sprawie zatrudnienia Rumuna od powyższych miał Bartosz Wieczorek z TVP Sport.


"Legia szukała kilka tygodni trenera, który jest doświadczony w europejskich pucharach, a ściągnęła niezbyt doświadczonego w tej materii szkoleniowca. Pamiętam Iordanescu na Euro 2024. Świetny pierwszy mecz, później było tylko gorzej. Nie jestem przekonany, co do tego ruchu" - pisał wprost dziennikarz.


Zastrzeżenia, ale nie co do wyboru, a co do sposobu ogłoszenia trenera, miał Tomasz Włodarczyk. "Jeżeli klub tłumaczy się z procesu wyboru nowego trenera, gdy ogłasza jego nazwisko, to wie, iż nie był on taki, jaki być powinien. Pierwsze wrażenie nowego otwarcia w Legii stracone. Teraz transfery i budowa zespołu. Potem wyniki, a to one są bogiem" - podkreślał redaktor naczelny Meczyków.
Idź do oryginalnego materiału