W sieci zawrzało po meczu Arsenalu. Co za słowa o Kiwiorze

3 godzin temu
"Kiwior wykorzystuje swoją szansę", "Co za kot" - czytamy o Jakubie Kiwiorze na Twitterze po meczu Arsenalu z PSG w półfinale Ligi Mistrzów. Ekipa z Paryża okazała się lepsza i wygrała 1:0, a dziennikarze podsumowali występ polskiego obrońcy i jego drużyny.
We wtorek o godzinie 21:00 Arsenal podejmował u siebie PSG w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów. Gospodarze nie wykorzystali atutu własnego boiska i przegrali 0:1. Zwycięską bramkę dla rywali zdobył Ousmane Dembele. W ekipie Arsenalu całe spotkanie rozegrał Jakub Kiwior, dla którego był to ósmy mecz z rzędu w wyjściowym składzie.


REKLAMA


Zobacz wideo Lewandowski obcym ciałem w Barcelonie? Żelazny: Statystyki Lewego to jakiś kosmos


Dziennikarze i eksperci podsumowali występ Jakuba Kiwiora
Występ polskiego obrońcy ocenili dziennikarze i eksperci. "Trzeba uczciwie powiedzieć - Kiwior wykorzystuje swoją szansę przy kontuzjowanym Gabrielu. Wcale nie odstaje od Saliby i widać, iż wygląda coraz pewniej. choćby to wejście ofensywne. Oby tak dalej" - napisał Filip Macuda ze Sport.pl.


"Kiwior jakie dogranie w polu karnym. Merino okradł go z asysty" - dodał o jednym z zagrań piłkarza Tomasz Hatta.


"Ale Kiwior jak wysoko wychodzi" - stwierdził Michał Okoński.


"Jakub Kiwior. Co za kot" - napisał Mateusz Ligęza.


Eksperci podsumowali również występ Arsenalu. "To był w sumie taki mecz, po którym trudno stwierdzić czy bardziej Arsenal zasłużył na remis, czy PSG na wyższe zwycięstwo. Jedni i drudzy mieli okazje, żeby zakończyć ten mecz korzystniej. Arsenal nadział się na świetnego Donnarummę, a PSG, kiedy pojawiały się okazję na drugą bramkę, było przede wszystkim nieskuteczne. Plus taka refleksja: Martinelli i Trossard to chyba nie jest atak, z którym można się wbić do finału LM" - ocenił Maciej Łuczak.


"Słaby mecz Arsenalu, bardzo solidny PSG, więc wynik w sumie nie taki zły dla londyńczyków, patrząc na to, jak mecz wyglądał. W rewanżu musi być lepiej" - dodał Żelisław Żyżyński.


"Zmarnowana szansa. Na niezapomniany wieczór, na zaliczkę w dwumeczu, na kapitalną atmosferę... Niczego takiego nie było. Źle mi się na to patrzyło, ten mecz nie miał aury półfinału Ligi Mistrzów (może poza kibicami PSG). Przykre. Mogło być gorzej, ale powodów do euforii brak" - napisał Adam Targowski.
Idź do oryginalnego materiału