W różowym mi do twarzy – David Dziwok zwycięża na Torze Poznań

rallyandrace.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: W różowym mi do twarzy – David Dziwok zwycięża na Torze Poznań


Zaledwie tydzień po tym, jak jego młodszy brat Filip startował na Torze Poznań w Clio Cup Bohemia, David Dziwok wziął udział w jedynej polskiej rundzie Porsche Sprint Challenge Central Europe na tym samym obiekcie. W swoim pierwszym występie jako 19-latek nie tylko umocnił swoją pozycję w walce o tytuł na koniec sezonu, ale także sięgnął po efektowne zwycięstwo w wyścigu długodystansowym – i to za kierownicą auta, które wcześniej wygrało na ulicach Monte Carlo.

Choć udział w rywalizacji endurance był spontaniczny, Dziwok potraktował go bardzo poważnie. Wraz z Tomaszem Lachem stworzyli duet w samochodzie z numerem 2, który nie tylko utrzymywał tempo czołówki, ale finalnie sięgnął po triumf. Po zmianie kierowców Dziwok przejął auto ze stratą około 10 sekund do liderów, ale zdołał przebić się na prowadzenie i dowiózł zwycięstwo do mety, kończąc wyścig z przewagą 1,328 s nad duetem Eduardas i Henrikas Klepikas.

Dziękuję Tomaszowi za zaproszenie i łagodne obchodzenie się z oponami, żebym mógł utrzymać wysokie tempo po zmianie. Mam nadzieję, iż jest zadowolony z roboty, którą zrobiłem. Polecam się na przyszłość. Co prawda miałem dojechać do mety spokojnie i bezpiecznie, ale nie posłuchałem i wywalczyłem pierwszą pozycję. Cieszę się z tych kilometrów, bo za tydzień startuję w trzeciej rundzie Porsche Sports Cup Deutschland i nie ukrywam, iż chciałbym trochę namieszać w tej stawce” – skomentował z uśmiechem Dziwok.

W swoim głównym cyklu Dziwok również pokazał się z dobrej strony. W kwalifikacjach był najszybszy spośród zawodników zgłoszonych do PSSCE, a w samym wyścigu toczył zaciętą walkę z kierowcami startującymi w Mistrzostwach Polski GT3 Cup by Porsche, plasując się tuż za podium klasyfikacji generalnej. Pierwsze miejsce w swojej stawce sprawiło jednak, iż David pozostaje liderem tabeli – zarówno w „generalce”, jak i w klasie ProAM. Przed finałową rundą w Brnie Dziwok ma na koncie 95 punktów i pięciopunktową przewagę nad swoim zespołowym kolegą Tobiasem Poschikiem.

Fot. Grzegorz Kozera

Runda na Torze Poznań była największą i najmocniej obsadzoną w historii serii – na starcie stanęło aż 26 kierowców z pięciu krajów. Wśród nich nie brakowało gościnnych występów, a komplet zwycięstw przypadł reprezentantom Polski. Wyścigowy weekend w Poznaniu był nie tylko świętem motorsportu, ale też areną wyjątkowych wydarzeń – na torze ścigali się także raperzy Bedoes 2115 i Boron, a dziesiątki entuzjastów Porsche wzięły udział w szkoleniach, Time Attack i track day’u. Ale to właśnie efektowne zwycięstwo Davida Dziwoka w wyścigu endurance – za kierownicą auta z historią – było jednym z najjaśniejszych punktów weekendu.

Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.

Idź do oryginalnego materiału