Jak informuje Autosport, podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii mają odbyć się bardzo ważne rozmowy dotyczące obsady foteli w Cadillacu na sezon 2026.
Amerykańska ekipa wejdzie w przyszłym roku jako jedenasty zespół Formuły 1. Ogłoszonych zostało już wielu specjalistów, którzy będą pracować przy projekcie, ale nie znamy jeszcze żadnego z dwóch kierowców zespołu.
Na tor Silverstone mają przyjechać najważniejsze dla Cadillaca osoby, w tym szef zespołu Greame Lowdon czy szef TWG Group, Dan Towriss. Zasiądą oni do rozmów z managementem kierowców, będących w wyścigu do fotela w zespole.
Jak pisze Autosport, celem Cadillaca ma być ogłoszenie pierwszego z kierowców w ciągu kilku najbliższych tygodni. Drugiego mamy poznać do końca września.
Początkowo zdecydowanym faworytem do miejsca w ekipie miał być Sergio Perez, jednak jak pisze Autosport, jego nieobecność w Formule 1 zmniejszyła szanse na kontrakt i w tej chwili faworytem – i to zdecydowanym – ma być kierowca rezerwowy Mercedesa, Valtteri Bottas, który nigdy nie krył chęci powrotu do serii.
Pewną wskazówką dla kibiców może być film zamieszczony wczoraj przez Bottasa w social mediach, w którym zachwala on fotel drogowego auta Cadillaca i dodaje: “Tu są dwa ładne miejsca i oba są wolne”.
Zatrudnienie Bottasa nie musi przekreślać szans innych doświadczonych kierowców, w tym Sergio Pereza. Amerykańska ekipa może bowiem zdecydować się na zatrudnienie dwóch zawodników ze sporą liczbą startów w F1 na koncie.
Mówi się, iż w grze ma być również Felipe Drugovich, kierowca rezerwowy Astona Martina. Brazylijczyk wydaje się nie mieć szans na debiut w swojej obecnej ekipie.
O fotel w Cadillacu starać ma się również Guanyu Zhou, który liczy na dobre znajomości z Greame Lowdonem. Maleją natomiast szanse na udział w projekcie któregokolwiek z amerykańskich kierowców.
Na podstawie: Autosport.com
fot. Mercedes