W Madrycie już wiedzą. Ogłosili nt. Lewandowskiego. Poszło w świat

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Pablo Morano / REUTERS


Robert Lewandowski nie zagrał w pucharowym meczu FC Barcelony z Valencią, co nie przeszkodziło jego kolegom zdemolować przeciwnika. Jak zauważył dziennik "AS", nie była to pierwsza taka sytuacja w sezonie. Podkreślono, iż "jest życie bez Lewandowskiego", jednocześnie zwracając uwagę na podejście Hansiego Flicka do Polaka.
Robert Lewandowski przesiedział na ławce rezerwowych czwartkowy ćwierćfinał Pucharu Króla przeciwko Valencii. Mimo to jego koledzy spisali się znakomicie i wygrali 5:0, a hat-trickiem popisał się zastępujący Polaka Ferran Torres. Co wywołało poruszenie.


REKLAMA


Zobacz wideo Wieki ciemne w Manchesterze United... tym razem ograni przez Crystal Palace! [SKRÓT MECZU]


"Jest życie bez Roberta Lewandowskiego". Liczby FC Barcelony mówią wiele
"Jest życie bez Lewandowskiego" - buńczucznie ogłosił madrycki dziennik "AS". Wyliczono bowiem, ile goli strzeliła Barcelona, gdy Polak albo siedział na ławce, albo z niej wchodził. Te dane raczej nie są dla niego korzystne.


"W czterech meczach w tym sezonie, w których Lewandowski był zmiennikiem, Barcelona strzeliła 22 gole, z czego 20 bez Polaka na boisku. Mianowicie: 'Lewy' nie dostał minut przeciwko Mallorce w lidze (5:1), ani przeciwko Betisowi (5:1) i Valencii (5:0) w Pucharze Króla. Poza tym w ligowym meczu z Valencią (7:1) zagrał tylko pół godziny, a kiedy pojawił się na boisku, było już 5:1 (krótko po wejściu Polak podwyższył na 6:1 - red.)" - czytamy.
FC Barcelona radzi sobie bez Roberta Lewandowskiego. Jednak Hansi Flick wie swoje
Dodatkowo podkreślono bardzo dobrą dyspozycję Torresa, który "w niecałe 1000 minut (dokładnie 938 - red.) strzelił 10 goli i zaliczył trzy asysty". Jednocześnie przypomniano, iż reprezentant Polski w 32 meczach strzelił 30 goli (do tego trzy asysty), a te liczby są "niepodważalne". "Zdobywanie niemal jednej bramki na mecz jest tylko dla wybranych. A mimo iż ma 36 lat, Polak przez cały czas znajduje się w czołówce i jest nietykalny dla Hansiego Flicka" - podkreślono, przypominając, iż latem Niemiec rozmawiał z atakującym i oczekiwał m.in. "maksymalnego poświęcenia dla zespołu". A na razie raczej nie odstawi go na boczny tor.


Różnica między polskim napastnikiem a jego hiszpańskim konkurentem dotyczy np. większego zaangażowania tego drugiego w pressing i szeroko rozumianą grę obronną. Oczywiście 36-latek "nadrabia" to bramkostrzelnością, "jednak dla Flicka i w ogóle dla Barcelony to dobra wiadomość, iż istnieje życie bez Lewandowskiego, między innymi dzięki Ferranowi".


Zobacz też: Podolski może kupić Górnika. "Nie znam nikogo, kto by wygrał z bandytami"
Następny mecz kataloński zespół rozegra w niedzielę 9 lutego. Tego dnia zmierzy się na wyjeździe z Sevillą.
Idź do oryginalnego materiału