Niemiecki bramkarz Marc-Andre ter Stegen, mimo przyjścia Joana Garcii i przedłużenia kontraktu z Wojciechem Szczęsnym, wciąż pozostał piłkarzem FC Barcelony. Zdaniem hiszpańskich mediów 33-letni piłkarz nie może już liczyć na regularną grę, a władze klubu miały nakłaniać go do odejścia. Na razie i tak ter Stegen nie mógłby grać, bo walczy dużym bólem pleców i być może będzie musiał poddać się operacji. W efekcie nie mógłby pojawiać się na boisku przez przynajmniej cztery miesiące.
REKLAMA
Zobacz wideo Jan Urban uderza w Michała Probierza?! "Też bym się wkurzył"
Tyle FC Barcelona może zarobić na kontuzji ter Stegena
Tymczasem hiszpańskie "Mundo Deportivo" pisze, iż Barcelona może zarobić ponad dwa miliony euro na kontuzji Niemca. To efekt tego, iż nabawił się jej podczas zgrupowania reprezentacji Niemiec na mecze Ligi Narodów (z Portugalią i Francją na początku czerwca). Barcelona może zatem skorzystać finansowo z Programu Ochrony Klubów FIFA.
"Według informacji Mundo Deportivo, światowy organ zarządzający został poinformowany przez Barcelonę o problemach piłkarza z plecami spowodowanych jego udziałem w zgrupowaniu reprezentacji Niemiec, i może być zmuszony do pokrycia części opłaty, jeżeli piłkarz będzie nieobecny przez ponad kolejnych 28 dni" - czytamy.
Dziennik wylicza też dokładnie rekompensatę za uraz ter Stegena.
"W przypadku ter Stegena dzienna rekompensata wyniosłaby do 20 548 euro. Mnożąc to przez cztery miesiące, Barcelona otrzymałaby od FIFA 2,465 miliona euro" - dodaje.
Zobacz także: gwałtownie poszło. Media: Gigant zrywa kontrakt z reprezentantem Polski
FC Barcelona skorzystała finansowo z Programu Ochrony Klubów FIFA, gdy poważnych kontuzji doznali Gavi (listopad 2023) oraz Ronald Araujo (lipiec 2024).
Ter Stegen dla FC Barcelony zagrał aż 422 spotkania, wpuścił 416 bramek, a 175 razy zachował czyste konto.