W Hiszpanii zrobiło się głośno o przyszłości Świątek. Trąbią tylko o jednym

1 dzień temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Przed Igą Świątek ta część sezonu, w której w przeszłości zdominowała zawodniczki. Karuzela WTA przeniesie się na korty ziemne. Czy po dość przeciętnych poprzednich miesiącach Polce uda się w końcu wrócić na zwycięską ścieżkę? Nad tym pytaniem pochylili się Hiszpanie. I wysnuli dość optymistyczne prognozy.
Niespełna 10 miesięcy - tyle Iga Świątek czeka na tytuł w tourze WTA. Po raz ostatni triumfowała w Roland Garros 2024. Ba, był to również jej ostatni finał. W kolejnych miesiącach zanotowała spadek formy. Na dodatek miała problemy z dopingiem i była zmuszona opuścić azjatycką część zmagań, przez co straciła prowadzenie w rankingu WTA. Jej strata do Aryny Sabalenki wynosi aż 3071 punktów. I kolejne tygodnie będą najważniejsze dla Polki, jeżeli chce utrzymać kontakt z Białorusinką.


REKLAMA


Zobacz wideo Kryzys dopadł Igę Świątek? Wesołowicz: Zacznie się bagno


Hiszpanie spekulują ws. sezonu na "mączce". Nagle pada nazwisko Świątek. "Jej tenis osiąga wyższy status"
Przed Świątek najbardziej lubiana przez nią część sezonu, a więc rywalizacja na kortach ziemnych. W poprzednim sezonie Polka wygrała aż trzy z czterech turniejów rozgrywanych na tej nawierzchni. Zwyciężyła w Madrycie, Rzymie i wspomnianym Roland Garros. To sprawia, iż ma do obrony ponad cztery tysiące punktów i wiele osób zastanawia się, czy będzie w stanie to zrobić, patrząc na jej obecną formę.


Nad tą kwestią dywagowały też hiszpańskie media. Portal puntodebreak.com wskazał "10 największych atrakcji kobiecego tenisa", które mogą czekać na kibiców na kortach ziemnych. I jednym z nich może być właśnie "powrót Świątek". Dziennikarze zastanawiali się, czy ta będzie w stanie odzyskać formę na "mączce".
"Iga Świątek pragnie odzyskać najlepszą formę. (...) Przybędzie na te korty z koniecznością powrotu na zwycięską ścieżkę" - podkreślali. "Czy jej najlepsza wersja powróci?" - to pytanie, które zadała sobie redakcja i gwałtownie na nie odpowiedziała.
"Jeśli jest jakaś część sezonu, w której Świątek może odmienić swoją niestabilną formę, to jest to gra na nawierzchni ziemnej. Radzenie sobie z presją, która wynika z faktu, iż jesteś faworytką, może być mieczem obosiecznym, jednak na tej nawierzchni jej tenis osiąga wyższy status" - czytamy. Tak więc Hiszpanie wierzą, iż Polce uda się odnieść sukces. Można rzecz, gdzie jak nie tu?


Zobacz też: Eala zanotowała niewiarygodny skok w rankingu WTA. Jest pierwsza w historii!


Sabalenka mówi wprost. "Jestem silna"
Zadania z pewnością nie będą jej ułatwiać rywalki, a w szczególności Aryna Sabalenka. Ta w przeszłości ze zmiennym szczęściem radziła sobie na glinie, choć w poprzednim sezonie dotarła do dwóch finałów - w Madrycie i Rzymie. Za każdym razem uległa Polce. W tym roku ma jednak nadzieję na rewanż. - Fizycznie jestem silna, nie spieszę się ze zdobyciem punktu i wiem, iż mogę rozgrywać akcję tak długo, jak potrzebuję. Uważam, iż to jest klucz, dlatego też myślę, iż mam wszystko, aby być dobrą tenisistką na kortach ziemnych - deklarowała Białorusinka.
Pierwszym turniejem na "mączce", w którym najpewniej wystartuje Świątek, będzie WTA 500 w Stuttgarcie. W poprzednim sezonie dotarła do półfinału, gdzie musiała uznać wyższość Jeleny Rybakiny. Turniej rozpocznie się 12 kwietnia.
Idź do oryginalnego materiału