W Fame MMA jeszcze nie przegrał. Pasut w szoku. "Nie wyrabiam już z tymi gnojami"

1 rok temu
Zdjęcie: screen, famemma.tv


- Naprawdę ma twardą głowę - dziwili się komentatorzy gali Fame Friday Arena 2, gdzie Robert Pasut w walce z Filipem Zabielskim przyjmował kolejne ciosy.
- To facet, który nie boi się wyzwań. jeżeli go nie znokautujesz, będzie walczył do ostatniego tchu - zachwalał Roberta Pasuta prowadzący czwartkowy trening medialny. Na razie popularny youtuber stoczył trzy walki - dwie wygrał i jedną przegrał. Ale teraz przyszło mu zmierzyć się z tiktokerem Filipem Zabielskim, który miał jeszcze lepszy rekord, bo trzy wygrane i remis.

REKLAMA







Zobacz wideo
Sławomir Peszko ma z nim konflikt! Sensacyjna walka. "Musimy to wyjaśnić"





Zabielski na czwartkowym treningu medialnym nie pokazał zbyt wiele. Najefektowniejsze było jego wejście na matę, kiedy stanął na rękach. Dużo lepiej zaprezentował się Pasut. - Zostawcie coś na piątek - uspokajał ich konferansjer, kiedy obaj podczas patrzenia sobie twarzą w twarz skoczyli sobie do gardeł.
"Naprawdę ma twardą głowę"
Podobnie było w piątek, gdzie żaden z nich nie kalkulował. Jako pierwszy do przodu ruszył Zabielski, ale Pasut też nie był mu dłużny - konsekwentnie obijał nogę Zabielskiego niskimi kopnięciami. A później doszło do klinczu. Pasut obronił obalenie, ale stracił sporo sił, bo pod koniec pierwszej rundy już nie był aż tak aktywny.
W drugiej rundzie walka długo toczyła się w stójce. Zabielski raz mocno trafił Pasuta, próbował też tzw. latającego kolana, ale kopnięcie zostało zblokowane. - Naprawdę ma twardą głowę - dziwili się komentatorzy, iż Paust wciąż stoi. Ale w końcu padł - po obaleniu, ale w parterze umiejętnie wykluczył ręce Zabielskiego.
W trzeciej rundzie obaj byli już bardzo wyczerpani. Zabielski szedł do przodu, ale nie zadawał zbyt wielu ciosów. O wyniku walki zadecydowali sędziowie, którzy po trzech rundach jednogłośnie przyznali zwycięstwo Zabielskiemu. - Dominacja genetyczna - spuentował swoją wygraną Zabielski, który wciąż pozostaje niepokonany. - Głąb jest mocny, do tego jest silny, nie wiem, z czego on ma tę nogę, iż jeszcze stoi. Nie wyrabiam już z tymi gnojami - dodał po chwili Pasut.



Fame Friday Arena 2. Karta walk:

Paweł "Prezes FEN" Jóźwiak - Michał "Boxdel" Baron - K-1
Daniel "Ostry" Ostaszewski - Kacper "Crusher" Błoński - walka bokserska bez limitu czasu
Jose "Josef Bratan" Simao - Maksymilian Wiewiór" Wiewiórka - K-1
Adrian "Polak" Polański - Arkadiusz Tańcula
Alan Kwieciński - Dominik "Japoński Drwal" Zadora
Marcin "Rafonix" Krasucki - Marcin "Xayoo" Majkut - K-1
Martyna "Brylantynka" Janusz - Agata "Fagata" Fąk - K-1
Filip Zabielski - Robert "Sutonator" Pasut
Piotr Lisek - Dariusz "Daro Lew" Kaźmierczuk
Łukasz "Mandzio" Samoń - Karol "Karolek" Dąbrowski - K-1
Andrzej "Endi" Czysz - Roger Salla
Idź do oryginalnego materiału