Kibice Ołeksandra Usyka z pewnością życzyliby sobie, żeby rewanżowa walka nie pozostawiła wątpliwości i Tyson Fury po raz drugi zszedł z ringu pokonany. Z kolei chyba nie tylko fani "Króla Cyganów" będą trzymali kciuki, aby tym razem to kolos z Wielkiej Brytanii pokazał wyższość nad Ukraińcem, bo taki werdykt, zdaniem urodzonego w Wythenshawe pięściarza gwarantuje dalsze fajerwerki o miano tego najlepszego. W tym kontekście Fury aż wszedł w słowo swojemu promotorowi, by wysłać w świat znakomitą wiadomość.