Ołeksandr Usyk wydaje się w tym momencie największą gwiazdą światowego boksu. Ukrainiec wciąż pozostaje niepokonany na zawodowych ringach, a jego ostatnie walki budziły olbrzymie zainteresowanie. W poprzednim roku dwukrotnie pokonywał w Rijadzie Tysona Fury'ego, sięgając tym samym po wszystkie mistrzowskie pasy pięciu najważniejszych federacji. Z kolei w lipcu tego roku znokautował Brytyjczyka Daniela Dubois, dzięki czemu odzyskał pas IBF i po raz drugi stał się niekwestionowanym mistrzem wagi ciężkiej. Zdaniem magazynu "The Ring" to jednak za mało, by Usyk otwierał ranking najlepszych bokserów świata.
REKLAMA
Zobacz wideo Tak je przywitali
Zabrali pierwsze miejsce Usykowi i się zaczęło. "Trochę to słabe"
Do tej pory 38-latek zajmował w nim pierwsze miejsce, ale wszystko zmieniło się po ostatniej aktualizacji. Teraz numerem jeden jest Terence Crawford. Skąd taka decyzja? Otóż w zeszłą sobotę na Allegiant Stadium w Las Vegas Amerykanin wygrał walkę z dotychczasowym niekwestionowanym mistrzem wagi super średniej Canelo Alvarezem. Tym samym przejął wszystkie jego pasy, a jury uznało, iż należy mu się również status najlepszego pięściarza bez podziału na kategorie wagowe.
Crawford w rzeczonym rankingu wyprzedził nie tylko Usyka, ale też Japończyka Naoyę Inoue. W poprzednim notowaniu zajmował bowiem trzecią pozycję. Usyk w tym momencie jest wiceliderem. Z kolei dla Alvareza porażka z Crawfordem oznaczała spadek z ósmej na dziesiątą pozycję. Tak wygląda obecny ranking:
Pierwsza "10" rankingu bokserów wg "The Ring".
1. Terence Crawford (USA)
2. Ołeksandr Usyk (Ukraina)
3. Naoya Inoue (Japonia)
4. Dmitrij Biwoł (Rosja)
5. Artur Beterbijew (Rosja)
6. Jesse Rodriguez (USA)
7. Junto Nakatani (Japonia)
8. Shakur Stevenson (USA)
9. David Benavidez (USA)
10. Saul Alvarez (Meksyk)
Oczywiście ów zestawienie to czysto subiektywny wybór komisji i nie ma realnego przełożenia na dalsze losy zawodników, ale i tak wzbudza ono olbrzymie kontrowersje. W mediach społecznościowych już rozpętała się wokół niego olbrzymia burza. Część kibiców nie może się pogodzić ze zmianą lidera. "Trochę to słabe. Usyk robi o wiele większe wrażenie niż Crawford", "Ta lista to jakiś żart. Nie zgadzam się z tym. W ogóle jeżeli spojrzymy na piętnastu najlepszych to, większość z nich to żart", "Tak, uważam, iż Crawford jest niesamowity, ale to, jaką Usyk zrobił różnicę w swojej wadze, jest wspaniałe. Dla mnie to Usyk jest numerem jeden", "Usyk dwukrotnie walczył z Furym, Joshuą i Dubois. Pokonał ich wszystkich, a to o wiele więcej niż zwycięstwa Crawforda nad Spence'em i Canelo" - pisali niezadowoleni fani.