
Deiveson Figueiredo (25-5-1) pokonał niejednogłośnie na punkty Montela Jacksona (15-3) w co-main evencie gali UFC on ESPN+ 119 w Rio de Janeiro.
Po kilkudziesięciu sekundach Figueiredo sprowadził walkę do parteru. Jackson zdołał jednak wrócić do stójki. Amerykanin punktował prostymi i lowkickami. „Quik” przeważał też pod względem zasięgu co pozwalało mu też kontrować szarżującego rywala. Jego aktywność była jednak zbyt mała by zniwelować pracę w parterze Brazylijczyka
Figueiredo błyskawicznie ruszył na rywala i obalił go na samym początku drugiej rundy. „Bóg Wojny” próbował trójkąta rękoma potem znalazł się za plecami przeciwnika. Po kilkudziesięciu sekundach walka wróciła do stójki. Tu Jackson starał się pracować prawym prostym.
W trzeciej rundzie początkowo nie dział się zbyt wiele. Jackson zadał kilka ciosów, ale jego aktywność była znikoma. Udało mu się przewrócić przeciwnika, ale tylko na moment. W końcówce Figueiredo zachęcał jeszcze przeciwnika do bitki, ale kilka z tego wynikało.
Decyzja sędziów była niejednogłośna. Pierwszy z sędziów punktował 29-28 dla Jacksona. Dwaj pozostali jednak 29-28 dla Figueiredo i to były mistrz został zwycięzcą tego starcia.