Upadły gigant sprowadza upadłego gwiazdora. Dopiero chcieli Krychowiaka

1 dzień temu
Zdjęcie: Screenshot YT: https://www.youtube.com/watch?v=hmSuSFixJwY https://www.youtube.com/watch?v=hQpZjPtXtxU


Grzegorz Krychowiak wciąż pozostaje bez klubu. Zaledwie kilka tygodni temu francuskie media informowały, iż ma on ofertę od Girondins Bordeaux - sześciokrotnego mistrza Francji, który niedawno upadł i w tej chwili gra na poziomie IV ligi. Były reprezentant Polski nie zdecydował się skorzystać z tej oferty, ale Girondins Bordeaux się nie zatrzymuje. Teraz klub chce sięgnąć po kolejną wygasającą gwiazdę.
Girondins Bordeaux zostało zdegradowane do IV ligi francuskiej przez tamtejszą federację za ogromne problemy finansowe. Mowa była o długach w wysokości 90 milionów euro. Klub, który w Ligue 1 do 2022 roku grał nieprzerwanie od 30 lat, nagle został niemalże zrównany z ziemią - z zespołu odeszła większość zawodników.


REKLAMA


Zobacz wideo Andrzej Kowal, trener Gorzowa: Spadają trzy zespoły, więc nikt nie odpuści


Chcieli Krychowiaka - nie udało się. Girondins Bordeaux zgarnie byłego reprezentanta Anglii?
Zaczął się trudny proces odbudowy dawnej chwały. Girondins Bordeaux liczyło na to, iż do klubu uda się ściągnąć kilku rozpoznawalnych piłkarzy, którzy zapewnią zespołowi dobry start we francuskiej IV lidze. Pod koniec sierpnia okazało się, iż jednym z zawodników na liście transferowej jest... Grzegorz Krychowiak. Nie zdecydował się jednak na skorzystanie z tej ofery - w tej chwili wciąż pozostaje bez klubu, choć ostatnio jego ojciec zapowiedział, iż niedługo powinna wyjaśnić się przyszłość byłego reprezentanta Polski.


Girondins Bordeaux jednak się nie poddaje. Teraz media informują, iż klub chce ściągnąć Andy'ego Carrolla. Były piłkarz Liverpoolu oraz 9-krotny reprezentant Anglii w tej chwili występuje na poziomie Ligue 2 w Amiens SC.
"L'Equipe" informuje, iż to jeden z kilku zawodników, których ściągnięcie zostało zapowiedziane przez właściciela Gerarda Lopeza, a którzy mają prezentować poziom zdecydowanie wyższy, niż wymagają tego rozgrywki, w których gra w tej chwili Girondins Bordeaux.
Dziennikarz Andres Onrubia Ramos dodał na Twitterze - "Andy Carroll w tym sezonie będzie grał w IV lidze francuskiej. Angielski napastnik podpisze kontrakt z Girondins Bordeaux w ciągu kilku godzin i opuści drugoligowe Amiens. Zejdzie na niższy poziom, żeby pomóc historycznej drużynie w podnoszeniu się z dna" - napisał.


Andy Carroll jest zawodnikiem, który nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań, choć zapowiadał się na napastnika klasy światowej, grając w Newcastle United. Liverpool za jego transfer zapłacił aż 41 milionów euro w 2011 roku, a już po roku oddał na wypożyczenie do West Ham United. Anglikowi z sezonu na sezon szło coraz gorzej. Potem grał jeszcze ponownie w Newcastle, a także dla West Bromwich Albion i Reading. W barwach Amiens napastnik zagrał łącznie 35 spotkań, w których strzelił tylko cztery gole i zanotował jedną asystę.
Do Girondins Bordeaux już wcześniej dołączyli m.in. Rio Mavuba i Paul Baysse. Obaj są związani z tym klubem i wznowili kariery, żeby zagrać w jego barwach. 40-letni Mavuba to 13-krotny reprezentant Francji, który w Ligue 1 zagrał łącznie 426 spotkań, z czego 127 w barwach Girondins Bordeaux. 36-letni Baysse ma za sobą ponad 200 meczów w Ligue 1.
Początek sezonu nie jest dla Girondins Bordeaux zbyt udany. W grupie B Championnat National 2 klub zagrał do tej pory trzy spotkania, w których zdobył dwa punkty i w tej chwili zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli.
Idź do oryginalnego materiału