Unia Tarnów opublikowała komunikat w sprawie odmowy przyznania licencji na sezon 2026. To właśnie „Jaskółki” były jedynym klubem w Polsce, który nie otrzymał zgody na start w przyszłorocznych rozgrywkach. Teraz poznaliśmy stanowisko klubu, w którym jak się okazuje, nie są zaskoczeni takim obrotem spraw.
– Jako klub, mając pełną świadomość bardzo trudnej wewnętrznej sytuacji finansowo-organizacyjnej, która została dodatkowo spotęgowana przez nieplanowane, ale konieczne ruchy kadrowe w ostatnich miesiącach, byliśmy przygotowani na możliwość podjęcia takiej decyzji przez organ licencyjny – czytamy.
Unia przyznaje, iż problemy wewnętrzne i zmiany personalne mocno utrudniły przygotowanie dokumentów. W ostatnich miesiącach z klubu odeszło kilka ważnych osób, m.in. Wiesław Frys, Daniel Bałut, Artur Kędziora czy Agnieszka Ratowska, która w rozmowie z naszym portalem opowiadała o sytuacji w klubie.
Dokumentacja została złożona w terminie, ale nie była kompletna. Brakowało m.in. potwierdzeń z instytucji zewnętrznych, audytu sprawozdań finansowych oraz dokumentów związanych z regulowaniem należności. Mimo to Unia Tarnów zapowiada walkę do końca. Klub poinformował, iż przygotowuje odwołanie i chce jak najszybciej uzupełnić wszystkie braki.
– Walczymy o Licencję! Pragniemy stanowczo podkreślić, iż Unia Tarnów ŻSSA nie zaprzestanie swoich wysiłków na rzecz przystąpienia do rozgrywek w okresie 2026. W najbliższych dniach, zgodnie z przysługującym nam prawem, skorzystamy z możliwości złożenia oficjalnego odwołania od decyzji Komisji Licencyjnej PZM – podkreślono.
O kolejnych krokach tarnowianie mają informować na bieżąco. Decyzja o ewentualnym dopuszczeniu do rozgrywek zapadnie po rozpatrzeniu odwołania. Na ten moment Unia jest jedynym klubem w Polsce, który nie otrzymał zgody na start w okresie 2026.
Unia Tarnów, fot. Sebastian Siedlik
















