Fogo Unia Leszno wraca do PGE Ekstraligi po roku przerwy. „Byki”, mimo zamieszania z poprzednim prezesem, gwałtownie dogadały się z zawodnikami i mają już praktycznie gotową kadrę na nowy sezon. Do zespołu wracają Piotr Pawlicki i Keynan Rew, obaj po bardzo dobrych występach w 2025 roku. Szczególnie Pawlicki ma coś do udowodnienia – to przecież szósty najskuteczniejszy żużlowiec ligi ze średnią 2,177 pkt/bieg. Jego forma nie umknęła Rafałowi Dobruckiemu, który zabrał go na finał Speedway of Nations. W Toruniu był wprawdzie rezerwowym, ale sam awans do kadry wiele mówi.
Przed kilkoma dniami w studiu TVP3 Poznań pojawił się prezes Unii Leszno – Józef Dworakowski. Oprócz rozmowy z prowadzącym, pytania mogli zadawać także kibice. Jeden z nich wprost zapytał o to, czy Unia rozważa angaż Rafała Dobruckiego. Po odejściu z reprezentacji szkoleniowiec pozostaje bez pracy, więc temat naturalnie wzbudził zainteresowanie. Odpowiedź prezesa była jednoznaczna i ucięła wszystkie plotki:
– Nic takiego nie słyszałem. Nie chcę negatywnie mówić o mediach, ale one bardzo mocno kreują niektóre rzeczy. Na dzień dzisiejszy muszę zdementować tę pogłoskę.
To oznacza, iż Sławomir Kryjom pozostaje na swoim stanowisku i to on poprowadzi zespół w powrotnym sezonie w PGE Ekstralidze.
Kadra leszczyńskich „Byków” na 2026 rok wygląda solidnie. Oprócz Pawlickiego i Rewa zobaczymy też Janusza Kołodzieja, Grzegorza Zengotę, Bena Cooka oraz młodzieżowców: Kacpra Manię i aktualnego Indywidualnego Mistrza Świata Juniorów – Nazara Parnitsky’iego.
Rafał Dobrucki
Fogo Unia Leszno















