- Postanowiliśmy iść do końca po swoje, żeby przede wszystkim udowodnić naszemu dziecku, iż sprawiedliwość istnieje na tym świecie. Mamy nadzieję, iż będą wobec tego wyciągnięte jakieś konsekwencje - zapowiadał Jurij Hładyr w rozmowie z Polsatem Sport. Tak odniósł się do wielkich przykrości, jakie spotkały jego córkę w prestiżowym liceum w Warszawie. 15-letnia Daria miała być prześladowana przez rówieśników. "Nie nagram ci suc*ko po ukraińsku, bo k***a nie umiem, ale wiesz co..." czy "Je***my, k***a, Ukraińców" - mieli mówić do niej hejterzy.
REKLAMA
Zobacz wideo Karol Jankiewicz po wygranej Suwałk z beniaminkiem PlusLigi: Każdy mały punkt waży dużo
Ukraina poruszona losem córki Hładyra. Zaskakuje ich zachowanie dyrekcji warszawskiej szkoły
Okazuje się, iż nie tylko w Polsce jest o tej sprawie głośno, ale i na Ukrainie. Pisze o niej wiele tamtejszych mediów. "W Polsce córka byłego reprezentanta Ukrainy została upokorzona w prestiżowym liceum" - brzmi tytuł na stronie champion.com.ua. Dziennikarze przedstawili całą chronologię zdarzeń, pisząc m.in. "o prześladowaniu ze strony 15 nastolatków, które miało miejsce nie tylko w Internecie, ale i bezpośrednio w murach szkoły". Najbardziej zdziwiła ich jednak decyzja dyrekcji. "Sytuacja przybrała nieoczekiwany obrót: dyrekcja liceum podjęła decyzję o wydaleniu Darii ze szkoły, zobowiązując ją do opuszczenia placówki do końca roku. Rodzina dziewczynki uważa to za próbę przerzucenia odpowiedzialności za skandal na osobę pokrzywdzoną" - czytamy.
Oburzona zachowaniem dyrekcji była również redakcja sport.nv.ua. "Skandal. Córka byłego reprezentanta Ukrainy wyrzucona z liceum w Warszawie po systematycznym nękaniu przez kolegów z klasy" - brzmi tytuł. "Rodzice przekazali szkole dowody znęcania się nad córką, ale administracja, jak twierdzi rodzina pokrzywdzonej, nie podjęła skutecznych działań. Sprawcy przemocy nie zostali zawieszeni, a pomoc psychologiczna ograniczyła się do jednej konsultacji. Następnie liceum podjęło decyzję o wykreśleniu Darii z listy uczniów, rozwiązując umowę z jej rodzicami" - czytamy.
Medium pisze też o dalszych krokach, jakie podjęli zarówno Hładyrowie, jak i szkoła. "Hładyrowie złożyli pozew, kwestionując legalność rozwiązania umowy i domagając się odszkodowania w wysokości 100 tys. zł za straty moralne. W odpowiedzi liceum wystąpiło przeciwko rodzinie z roszczeniami finansowymi w wysokości 500 tys. zł, m.in. za rzekome 'podważenie reputacji placówki'" - czytamy.
Zobacz też: MSZ Ukrainy reaguje na skandal w polskiej szkole z 15-letnią córką sportowca.
Ukraiński MSZ reaguje
O tym wspomina też kolejny portal. "Córka Hładyra była prześladowana w elitarnym liceum w Warszawie. Szkoła ukarała ofiarę, a nie agresorów. Teraz polskie liceum domaga się 500 tys. złotych od rodziców ukraińskiej dziewczynki, która padła ofiarą znęcania się" - czytamy na łamach tsn.ua.
"W Polsce wybuchł głośny skandal związany z prześladowaniem córki ukraińskiego siatkarza Jurija Hładyra przez nastolatków. Dziewczyna otrzymywała groźby z powodu swojego ukraińskiego nazwiska i wymowy" - to z kolei artykuł sportnews.24tv.ua. Dziennikarze piszą nie tylko o "skandalu" i "wstrząsających nagraniach", ale i o reakcji ze strony ukraińskiego MSZ. "Andrij Sybiga zaapelował do polskich władz o zwrócenie uwagi na przypadki haniebnego traktowania Ukraińców" - przekazała redakcja.

2 godzin temu














