Ufny jak Duńczyk. Wysokie zaufanie narodu wobec innych

5 miesięcy temu

Duńczycy są tak pełni wiary w dobre intencje innych, iż zostawiają swoje pociechy śpiące w wózkach przed kawiarniami czy restauracjami. Kiedy dzieciak zacznie płakać, zawsze znajdzie się jakiś przechodzień, który zajrzy do lokalu i powiadomi rodziców. 28-letniej Moniki, mamy ośmiomiesięcznego chłopca, nie niepokoją choćby facebookowe plotki o kradzieżach wózków. – Złodziej może chcieć wózka, ale na pewno nie chce dziecka. Starsze dzieci mogą bawić się bez nadzoru, w czym pomaga typowe duńskie budownictwo – bloki stojące wokół wspólnego dziedzińca, traktowanego jak przedłużenie własnego mieszkania.

Styl ten ma w Danii długą historię, a jego korzyści społeczne wzrosły w ciągu ostatnich 30 lat dzięki licznym inwestycjom komunalnym. Jesse Shapins mieszkał w Stanach Zjednoczonych i w kilku krajach europejskich. W Kopenhadze pozbył się obaw o bezpieczeństwo córki. Od szóstego roku życia sama jeździ na rowerze i nigdy nic jej się nie stało, bo, jak mówi tata, zależność od samochodów i przestrzeni zdominowanych przez samochody jest tu znacznie mniejsza. Następny dowód ufności Duńczyków to kopenhaski sklep charytatywny Czerwonego Krzyża. jeżeli jest akurat zamknięty, można pobrać aplikację na telefon, otworzyć drzwi dzięki kodu, wziąć potrzebne rzeczy i pozostawić zapłatę na ladzie.

27-letni Valdemar w przerwie na lunch grywa z kolegami w koszykówkę. Robi też zdjęcia z meczów, kładąc się pod koszem. Na pytanie, czy nie boi się, iż dostanie w twarz piłką, odpowiada: – Trochę się martwię, ale ufam im. O życiu w stolicy mówi: – Ludzie wykazują dobrą wolę. To płynie z góry. Mamy system, który nas wspiera i tworzy podstawę wzajemnego zaufania.

Państwo opiekuńcze, budowane od ponad pięćdziesięciu lat, jest ambitnym projektem, twierdzi Franciska Rosenkilde, liderka partii Alternatywa, autorka ciekawej teorii, według której kwestię zaufania w Danii da się opisać poprzez związek z rowerem – wiarę rodziców, iż ich dzieciom na rowerach nie stanie się krzywda, fakt, iż nikt nie przypina swoich rowerów do niczego, i następny fakt, iż jeżeli rower leży przewrócony na chodniku, ludzie go podniosą.

Przyczynę duńskiej ufności Rosenkilde widzi w braku nierówności społecznych. – Nie ma u nas wielu ludzi, którzy są bardzo biedni lub bardzo bogaci. (

Idź do oryginalnego materiału