Vinicius Junior nie został triumfatorem w plebiscycie Złotej Piłki za sezon 23/24. Brazylijczyk przegrał rywalizację w głosowaniu z Rodrim, zawodnikiem Manchesteru City. Jeszcze na kilka godzin przed galą wydawało się, iż to Vinicius jest faworytem do tej nagrody i to on sięgnie po Złotą Piłkę. Prezes Florentino Perez podjął decyzję o zbojkotowaniu gali w paryskim Theatre du Chatelet, więc w stolicy Francji nie pojawił się nikt z planowanej 50-osobowej delegacji Realu Madryt.
REKLAMA
Zobacz wideo
Czytaj także:
Rozłam w Realu Madryt. Chodzi o Złotą Piłkę
"Szef Realu podjął decyzję, iż nikt nie pojedzie na ceremonię. Decyzja Florentino oznaczała jednocześnie decyzję wszystkich. Od dużej ekspedycji po całkowitą nieobecność" - pisał portal relevo.com, opisując "rozłam" w Realu dot. Złotej Piłki. "Zrobię 10 razy więcej, jeżeli będzie trzeba" - pisał Vinicius w mediach społecznościowych, reagując na wyniki plebiscytu. - O Realu mówi się, zresztą sam Real chce, aby tak mówiono, iż to wielki klub. Tymczasem okazało się, iż to klub mały. Bardzo mały! To, co zrobił Real, jest absolutnie żałosne - stwierdził Raymond Domenech, były selekcjoner reprezentacji Francji.
- Nikt o tym nie wiedział, ani w Realu, ani w City. Emocje, jakie Rodri odczuwał na scenie, są najlepszą odpowiedzią. Nie był niczego świadomy. To ucina wszelkie spekulacje, zgodnie z którymi moglibyśmy ostrzec jednego lub drugiego. W tym roku zwycięzca i laureat nie zostaną powiadomieni. Myślałem, iż wszyscy się zgodzili, ale w ostatniej chwili, nie wiem dlaczego, chcieli zmienić zasadę - mówił Vincent Garcia, redaktor naczelny "France Football".
UEFA reaguje na oskarżenia Realu Madryt. "To mówi o nich wszystko"
Jeszcze przed startem gali hiszpańskie media informowały, iż Real Madryt uważa, iż brak Złotej Piłki dla Viniciusa wynika z działań UEFA. W tym roku ta organizacja współorganizuje plebiscyt z dziennikiem "France Football". "Zdaniem klubu z Madrytu UEFĄ miały kierować kwestie niezwiązane z piłką nożną. O co konkretnie może chodzić? Tego nie ujawniono, choć można się domyślić, iż chodzi o Superligę, pomysł, który forsował Real, a torpedowała właśnie UEFA" - pisaliśmy na Sport.pl.
Czytaj także:
Anglicy reagują na występ Modera. Kibice dołożyli dwa grosze
Jak do sprawy odnosi się UEFA? Relevo.com skontaktowało się z władzami UEFA, by uzyskać odpowiedź w tej sprawie. "Jeżeli oni mówią coś takiego, to mówi to o nich wszystko. W takim razie ten temat nie zasługuje na żaden dalszy komentarz z naszej strony" - przekazała krótko organizacja. "UEFA jasno wskazała, iż nie podoba im się wiadomość przekazana przez Real Madryt. Antypatia między obiema stronami sięga dalekich czasów" - pisze relevo.com.
Jak pisze relevo.com, pierwsze scysje na linii Perez - Ceferin pojawiły się na początku prezydentury Ceferina w UEFA (tj. od 2016 r.). Perez chciał, by częścią ceremonii wręczenia medali za puchary Ligi Mistrzów w latach 2016-2018 był jeden z hiszpańskich polityków. Ceferin się na to nie zgodził, a kilka tygodni później Perez zadzwonił do swojego odpowiednika z UEFA, by go przeprosić.
"Ceferin serdecznie nienawidzi Florentino, musiał w poniedziałek wypić za zdrowie Rodriego" - mówi hiszpański dziennikarz Paco Aguilar.